Tłusty czwartek

Marek | Blog Marka | 2008-01-31, 18:39

Zjadłem dziś jednego pączka, żeby było zgodnie z tradycją. Bywało, że się jadło i po kilka... Te czasy minęły bezpowrotnie. Jeden pączek to 300 kalorii. Trzeba chodzić na bieżni z pół godziny, żeby tyle spalić. Kiedyś byłem "słodkim maćkiem". W łódzkiej rozgłośni Polskiego Radia zakładałem nawet pod koniec lat 70. klub łasucha. Nazywał się "Korylek", tak jak pyszne czekoladki Wawela z nadzieniem z orzechów laskowych...
(Dalej…)

Powrót do Indii.

Marek | Blog Marka | 2008-01-29, 16:20

Taki powrót nie udaje mi się od ponad 20 lat. A tak sobie przyrzekałem, że kiedyś tam wrócę... No to wracam do zdjęć stamtąd. Nowoczesność spowodowała, że wróciły najpiękniejsze wspomnienia, kolory, zapachy. Te ostatnie tylko umownie, ale zawsze... Ważyłem 77 kilogramów. Minęły 24 lata. Nie chcę niczego sugerować, ale jakby mi przybywał jeden kilogram rocznie. Tak widać miało być.
(Dalej…)

NieDziela

Marek | Blog Marka | 2008-01-27, 12:48

No to wyszedł mi codziennik! Przypadkiem. Choć kto wie, jutro mój ulubiony poniedziałek. Strasznie wiało, strasznie. Za to we śnie widziałem takie kolory, jakich normalnie nie ma. A mój aparacik właśnie wysiadł. Znaczy tak mi się śniło. Kurka wodna! Woda też tam jakaś była. No to w galerii foto dziś coś "skraju"...
(Dalej…)

Australia Day! / Muzyka cieszy...

Marek | Moja prywatna lista | 2008-01-26, 16:52

Tyle się dzieje. Australia Day to ich święto narodowe. Piękne, radosne, obchodzone w środku lata. Australijczycy są dumni ze swego kraju, lubią to okazywać. Tego dnia akurat także urodziny Pirata (łatwo zapamiętać, sorry mate!). A u nas żałoba narodowa, w radiu "muzyka ciszy". Za oknem jak w kieleckiem, wieje jak diabli, jakby się ktoś powiesił. Gusła i zabobony. Niby nie jestem przesądny, a jednak jestem... No i dziś sobota, pora na moją listę przebojów.
(Dalej…)

Muzyka ciszy... / Australia Top 10

Marek | Blog Marka | 2008-01-24, 16:29

Nie boję się latać. Może dlatego, że tak bardzo lubię śnić, że rozkładam ramiona, rosną mi skrzydła i fruwam. Niesamowite uczucie. Nawet jeśli pojawia się tylko podczas snu. Kiedy wsiadam do samolotu, nigdy nie myślę o tym, że coś złego może się zdarzyć. "Co ma być, to i będzie". Takie wiadomości zawsze trafiają jak grom z jasnego nieba. Katastrofa... Jutro 3 wydanie Listy w Złotych. Wyniki pojawią się po 22 na naszej stronie. A ja będę grał na antenie "muzykę ciszy". Tak też lubię grać, ale nie dlatego, że jest żałoba narodowa.
(Dalej…)

No i o to właśnie chodziło!!!

Marek | Blog Marka | 2008-01-21, 17:59

Dziękuję za wszystkie listy. Tak, chciałem Was tylko sprowokować. Pisać, nie pisać? Będę się tutaj pojawiał tak długo, jak Wam i mnie będzie to sprawiało przyjemność. Moja przyjaciółka Alina D. zawsze mi mówi, że trzeba iść do przodu, nie oglądać się za siebie, nie wspominać. Tak staram się robić w naszym branżowym RadioNewsLetterze. Ale tutaj? To moja strona, mogę więc robić to, na co mam ochotę. A ja lubię wspominać...
(Dalej…)

Róbmy swoje

Marek | Moja prywatna lista | 2008-01-19, 17:30

Znaczy "przy sobocie, po robocie". Lubię używać takich miłych, małych cytatów z przeszłości. Pamięć zawsze mi je podrzuca. Dziś w radiu mówiąc o pogodzie powiedziałem, że za oknem taki Wieńczysław Nieszczególny. Od razu odezwali się ci, którzy pamiętają z jakiego to serialu. "Róbmy swoje" wymyślił Pan Wojciech Młynarski i to jedna z moich życiowych dewiz. Inną jest "żyj i pozwól żyć innym". To trochę inaczej, niż w "Live & Let Die". Za oknem deszcz zamiast śniegu... Co za zima?!
(Dalej…)

Innej pory nie będzie... / Obok nas

Marek | Blog Marka | 2008-01-17, 15:45

Cztery lata temu zmarł Czesław Niemen. To była sobota. Grałem do 20. Przyjechałem do domu i poszedłem spać. Rano włączyłem radio. Dorota Wojtalczyk kończąc informację o śmierci Artysty powiedziała, że specjalna audycja w Trójce będzie o 10. Wiedziałem, że ja to będę musiał zrobić... Więcej o tym dniu znajdziecie w książce o Liście Przebojów Trójki. "Czas jak rzeka"... Kiedy minęły te 4 lata? Kiedy minęły te wszystkie zimy, wiosny i jesienie...
(Dalej…)

W poprzednim wcieleniu byłem Hindusem

Marek | Blog Marka | 2008-01-15, 16:43

Tak to sobie wymyśliłem ponad 20 lat temu, gdy dwa razy poleciałem do Indii. Trzeba sobie spełniać marzenia. Podróż do Indii była wtedy jednym z największych. O Australii nawet nie śniłem. Znaczy na lotnisku w Singapurze spotkaliśmy Polaków, którzy lecieli do Australii. Pomyślałem, że lecą na koniec świata... Jeszcze pół dnia dalej. Wtedy wydawało mi się to jakieś abstrakcyjne. Przecież ja byłem już w na końcu świata! Wszystko jest względne.
(Dalej…)

Pierwsze koty...

Marek | Blog Marka | 2008-01-12, 16:56

Wczoraj to był dzień! Jak u Hitchcocka. Najpierw trzęsienie ziemi, a potem dalsze kłopoty. Kiedy otworzyłem komputer na Czerskiej przeczytałem list od słuchacza, że chyba ma wolny wieczór (kino? restauracja?), wyniki pierwszego notowania listy już wisiały na stronie. Jak to możliwe? Było kilka minut po 9 rano, a głosowanie miało trwać do południa. Wyniki listy zawisają na www dokładnie o 22!!! Ciśnienie chyba mi maksymalnie skoczyło. Jeden telefon zniknął te wyniki, niepełne zresztą... Takie rzeczy mnie osłabiają, ale też i mobilizują. Opowiedziałem na antenie dykteryjkę o Liście Studia Rytm i jej drukowaniu w "Sztandarze Młodych" i jakoś poszło.
(Dalej…)

Jimmy Scott

Marek | Blog Marka | 2008-01-09, 16:50

To było 28 lutego 2006 roku. W Sali Kongresowej odbywał się koncert "Komeda". Genialny Tomasz Stańko, świetny Adam Pierończyk, znakomita AUKSO pod dyrekcją Marka Mosia. Na koniec wystąpili goście z Ameryki - The Jazz Expressions z Jimmym Scottem. Bardzo chciałem być na tym koncercie, ale mnie połamało. Zaraz potem był Bieg Piastów w Jakuszycach. W perspektywie lot do Australii. Odpuściłem... Koncert oglądałem w TV. Kiedy Jimmy Scott zaśpiewał "Nothing Compares 2 U" nie mogłem uwierzyć w to co widziałem i słyszałem...
(Dalej…)

Lubię poniedziałki

Marek | Blog Marka | 2008-01-07, 20:15

Może dlatego, że nie przepadam za niedzielami. Poniedziałek to nowe otwarcie. Nowy rozdział. Szansa na sukces, powodzenie, szczęście, wygraną… Wiem, trochę przesadziłem. Poniedziałki to jedna siódma naszego życia, jak dziś sprytnie zauważył w porannym radiu mój kolega Marcel. No ma chłop racje! Fakt… W poniedziałek moja Szefowa (Alina D.) przypomina, że pracujemy nad RadioNewsLetterem! To taki nasz branżowy portal, wydawany we wtorek w nocy… Ja w nim daję Głos Niedźwiedzia. Od kiedy piszę tutaj proszę o zwolnienie z tamtego, ale nie mam szans. Takie są kobiety. Silne…
(Dalej…)

Druga lista mojego życia...

Marek | Moja prywatna lista | 2008-01-05, 16:12

Zaczęła się wczoraj. To może być nawet niezły tytuł biografii, gdybym kiedyś chciał ją napisać. Nie chcę. Wystarczy mi to, co piszę tutaj, prawda? A "przy sobocie, po robocie" będę się dzielił z czytelnikami moją prywatną listą przebojów. Zacząłem ją pisać jakieś 35 lat temu. To był przypadek, bo Lothar, mój kolega z NRD, z którym wtedy korespondowałem (po angielsku) zaproponował, żebyśmy się wymieniali znaczkami pocztowymi i naszymi listami przebojów. Zasugerował top 15 i na jakiś czas tak zostało. Później Lothara wcieliło do wojska, korespo sie urwała, a ja zostałem z tą listą.
(Dalej…)

Nowy Rock!

Marek | Blog Marka | 2008-01-01, 16:06

2008 (dwatysiąceuśmiech). Ładne, to z listu od słuchacza. No to już go mamy... A ja nie zdążyłem jeszcze podsumować poprzedniego. Znaczy staram się, ale czas ostatnio jakoś szybciej mi płynie. Coraz szybciej. Nie chce mi się już podliczać punktów na mojej prywatnej liście przebojów, którą dzielnie sobie zapisuję w zeszytach w każdą sobotę, od ponad 35 lat. Pora na kolejne zmiany! "Nowoczesność w domu i zagrodzie", oto więc od najbliższej soboty listę będę pisał tutaj. Znaczy Państwo też ją poznają? OK, nie mam się czego wstydzić...
(Dalej…)

Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN