24 kwietnia 1982 roku była sobota. W Programie Trzecim Polskiego radia urodziła się Lista Przebojów. Pierwsza w historii stacji. Wtedy już 20 letniej. Poprowadziłem to pierwsze notowanie z ogromnymi emocjami. Trochę strach, duża radość, trema. Wszystkiego po trochu. Nie mogłem nawet marzyć, że po 29 latach lista nadal będzie na antenie. Ważne było wtedy to, że spełniło się największe marzenie mojego życia.
(Dalej…)
Wielka Sobota.
Wojciecha, Jerzego - dla wszystkich solenizantów życzenia najlepszego!
Markomania XL. Trzy godziny grania, to jednak nie dwie.
Miało być samo słońce do końca świąt i jakoś znowu prognoza się nie sprawdza. Około południa pojawiły się chmury nad miastem. A jutro to ma nawet padać. I dobrze... Deszcz bardzo potrzebny tej wiosny.
(Dalej…)
Buchnęło! Pomyliłem się o jeden dzień. Warszawa już zielona. Zielenią najpiękniejszą. Delikatną i roześmianą. Wiosna, znaczy miłość. Zakochanie... Młodzi tak mają. Sam to jeszcze pamiętam. Julia Fordham i Paul Reiser na okładce płyty "Unusual Suspects" wyglądają jak zakochana para... Pięknie wyglądają. A jaka jest nowa muzyka Julii? Zapraszam w sobotę do posłuchania Markomanii. Już od 9 rano. Z okazji świąt audycja XXL.
(Dalej…)
A miała być także słoneczna. Nie można widać mieć wszystkiego... Za trzy dni Warszawa już będzie zielona. Wiosna przyszła. Kwiecień plecień. Ja też coś jakoś plotę... Wczoraj miałem zły dzień. Bywa. Stąd spóźnienie z moją listą przebojów. Czy to zawsze tak jest, że kiedy się chce najlepiej, to jakoś nie zawsze wychodzi? Pytanie jest retoryczne. Będę się starał. Za trzy dni wyjdę z przeziębienia... Jak postanowił?
(Dalej…)
13 października 2010 roku odbył się pożegnalny koncert grupy Simply Red. W Operze w Sydney... Płyta i DVD, zapis tego wydarzenia pojawią się na rynku 23 maja w tym roku. Ta wiadomość dotarła do mnie dzisiaj. Od razu pomyślałem, jak dawno nie było mnie w Sydney? Ta ostatnia podróż na Antypody to był mój pierwszy raz bez Sydney. Nie licząc przesiadki na lotnisku z Melbourne do Ayers Rock...
(Dalej…)
To dzisiaj? Znaczy 10 dni temu trochę się wygłupiłem proponując Święto Radia na 1 kwietnia. Prima Aprilis! Jak dla mnie każdy dzień jest dobry, żeby być "dniem radia". Po przebudzeniu codziennie włączam radio. Dopiero później komputer. I tak jest od kiedy pamiętam. Z okazji dzisiejszego święta życzę nam, słuchaczom, żeby radio zawsze było naszym przyjacielem.
(Dalej…)
Thanks a lot! Chyba nie można jeszcze spać przy otwartym oknie. Nie można... Ja spałem, bo tak lubię. Znowu mnie przeziębiło. I to na taki dzień! Zlot forum.lpmn.pl. Dałem radę. Daliśmy radę. Po Markomanii był Pekin. Zupa pikantno-kwaśna, ogórki z czosnkiem, bakłażany w sosie czosnkowym, kurczak w sosie generała, kurczak gong bao, kurczak sweet & sour, wołowina na ostro, ryż jaśminowy, makaron sojowy... Było pysznie i bogato.
(Dalej…)
Ella Fitzgerald była najlepszą wokalistką świata. I to się nie zmieniło. Jest ciągle jedyna... Kiedy w sobotę 16 czerwca 1996 roku odeszła, wiedziałem, że to był koniec "tamtego świata". Kiedy radio podało wiadomość o Jej śmierci, włączyłem płytę i było mi źle. Dlaczego o tym wspominam dziś? Bo cuda się jednak zdarzają. Właśnie wyszły płyty z Jej koncertami sprzed 50 lat...
(Dalej…)
Tak, to był bardzo intensywny tydzień. Wczoraj na dodatek Prima Aprilis i 49 urodziny Trójki. Koncert w teatrze. Jeszcze jeden wielki stres. Chyba jednak było miło. Wszyscy tak mówili. No może poza jednym słuchaczem, który napisał: "po co ten koncert - gdzie jest lista!". Wyniki kolejnego notowania można zawsze znaleźć w internecie, ale pewnie chodzi tu głównie o słuchanie ulubionej muzyki.
(Dalej…)