Wycieczka do Sydney...

Marek | Blog Marka | 2010-04-26, 20:29

Taka na niby. Po wiosnę! Nasza też piękna tego roku, ale proszę popatrzeć na australijską. To była wiosna 2007 roku. Z genialnym światłem fotograficznym. Kolejny raz odwiedzałem wtedy Piratów. Byliśmy tuż przed wyprawą do Zachodniej Australii. Zawsze wiedziałem, że trzeba się cieszyć każdą chwilą. Piraccy wynieśli się do Hobart. Też pięknie, ale czy to znaczy dla mnie koniec odwiedzania Sydney?
(Dalej…)

Grajmy sobie w zielone...

Marek | Moja prywatna lista | 2010-04-24, 20:20

Dziś mija 28 lat od pierwszego wydania Listy Przebojów Programu Trzeciego. No tak wyszło... Dziś "markomania" jak za dobrych lat. Pięknie grało... Potem "chińczak" z forowiczami. Bardzo smacznie i o radiu. Gong bao, kurczak w sosie generała, bakłażany w sosie czosnkowym, makaron sojowy z grzybami, zupa pikantno kwaśna, ogórki z czosnkiem... Dlaczego ja zawsze jem tam te same dania?
(Dalej…)

Czas pamiętania...

Marek | Blog Marka | 2010-04-19, 19:19

W radiu powiedziałem, że jeden pogrzeb to żałoba. A 96 pogrzebów? Jak to nazwać... Nie umiem sobie radzić z takim czasem, więc milczałem. W radiu grałem "muzykę ciszy". Spośród tych, którzy zginęli w katastrofie poznałem osobiście trzy osoby. Pana Jerzego Szmajdzińskiego kilka lat temu na Biegu Piastów w Jakuszycach. Od wtedy widzieliśmy się tam prawie każdego roku. Jeden uścisk dłoni na rok. Pozdrowienia i wyrazy sympatii...
(Dalej…)

10.04.10

Marek | Blog Marka | 2010-04-10, 19:19

Tyle dzisiaj ciszy... I żałoby.
(Dalej…)

Lista Przebojów Trójki...

Marek | Blog Marka | 2010-04-09, 19:50

to moje drugie imię. Pewnie nikt, kto nie pracuje w radiu nie wie, jakie to są emocje. Wracanie nie jest łatwe. Dziś w audycji co najmniej jeden raz podałem aDresik do "złotych", co najmniej raz źle podałem godzinę. Zdarza się, a słuchacze to lubią. Mają o czym dyskutować na forach. Pomyłki prezentera to prezenty, które zostają w pamięci.
(Dalej…)

Wielka Sobota...

Marek | Moja prywatna lista | 2010-04-03, 19:33

Mała robota. Wczoraj na bazarku był taki tłum, jakby święta miały trwać miesiąc albo jakby zbliżała się wojna. A to tylko dwa dni. Wiem, bardzo ważne, istotne, ale... Ponoć my, Polacy wyrzucamy najwięcej jedzenia w Europie. Może zmyślam, ale widzę suchy chleb w śmietniku. Takie rzeczy pewnie wynosi się z wychowania, z domu rodzinnego. U nas się nie przelewało, to i się nie wyrzucało.
(Dalej…)

Pięć lat później...

Marek | Blog Marka | 2010-04-02, 21:37

Drugiego kwietnia w 2005 roku była sobota. Tamte dni, to był mój najtrudniejszy czas w pracy radiowej. Muzyka ciszy... Jak grać, co mówić? W piątek pierwszego kwietnia podano komunikat, że Jan Paweł II jest w stanie krytycznym. Zmieniliśmy muzykę w Trójce. To były godziny czekania na następne komunikaty z Watykanu. W sobotę grałem od 16 do 20. Cztery godziny innego radia...
(Dalej…)

Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN