Tak było... Nocami i dniami. A rzeźba głowy Wojtka - bezcenna i świetna. Numer jeden. Dziękujemy Szklarskiej i Słuchaczom. Miasto zrobiło dobrą robotę, a słuchacze dopisali. Jak zwykle... Wracam w Góry Izerskie. Tym razem, żeby trochę odpocząć. No i na Bieg Piastów. Markomania stamtąd. Zapraszam...
(Dalej…)
Pół pączka! Znaczy byłem dzielny... W Szklarskiej Porębie było dziś niebo niebieskie, a na nim słońce. Śniegu dopadało. W Jakuszycach mgła. Placki ziemniaczane z sosem czosnkowym. Tylko w myślach... Na zdjęciach wróciłem do zeszłego czwartku. Złoty Widok Piękny. No i te Śnieżne Kotły. Widok znajomy ten. Ależ tam było cudownie...
(Dalej…)
Jeden to piękny punkt widokowy w Szklarskiej Porębie. Już niedługo będzie otwarty. Latem proszę się tam koniecznie wybrać! Trochę nad Norweską Doliną. Na prawo od "trzech sów". Większość zdjęć dziś stamtąd. W czwartek, tuż przed Tonacją. Drugi to Złoty Widok Grill Bar w Sosnówce, niedaleko wodospadu w Przesiece. Też pięknie, a na dodatek smacznie. Trafiliśmy na kwaśnicę, grzybową i gołąbki - pycha! Polecam...
(Dalej…)
Znaczy Jakuszyce... Jeden z krajowych biegunów zimna. W piątek, 14 lutego było tam po prostu pięknie i zimowo. Za dwa tygodnie sprawdzę, czy nic się nie zmieniło. Bieg Piastów się odbędzie! Trzymam kciuki... Kilka dni w Szklarskiej Porębie i okolicach, żeby zobaczyć jak powinna wyglądać zima. Co mnie podkusiło, żeby to sprawdzać? Festiwal Trójka Górom. Który raz? Szósty raz... Było pięknie i bardzo ciekawie.
(Dalej…)
W lutym? tak było wczoraj... Około 14.30 zagrzmiało. Zaraz potem spadł grad i zrobiło się biało. Nie poleżało, bo było 9 stopni na plusie. Kroki udało się zrobić między deszczami. Ciśnienie "leżało na podłodze" i ja też nie najlepiej się czułem. Nie karuzela, ale jednak dyskomfort. Pomyślałem, że trzeba przeczekać... Dziś też wiało i lało. Taka zima. A tu jutro trzeba jechać do Szklarskiej Poręby...
(Dalej…)
Kiedy jestem zmęczony, bezmyślnie przerzucam kanały. "57 channels &...". I nagle "widok znajomy ten". Patch Adams. Film z 1998 roku z brawurową rolą Robina Williamsa. Trochę staroczesny, chwilami infantylny, ale ciągle mnie bierze. Trochę jak "Znachor" - też lubię... I na dodatek piosenka "Faith of the Heart" napisana do filmu przez Diane Warren, a zaśpiewana przez Roda Stewarta. Przypomnę ją w poniedziałkowym "do południa". Kilka godzin po Gali Oscarów...
(Dalej…)
Blue Mountains tak wyglądały 10 listopada 2016 roku. Boję się nawet myśleć, jak wyglądają teraz... Pożary znacznie zniszczyły to miejsce. Ale Australijczycy apelują o to, by turyści nie rezygnowali z podróży w tę część świata. Ja nie rezygnuję... A kiedy uda się tam polecieć? Na razie moi znajomi z Tasmanii wybierają się do Polski. Chcą zobaczyć śnieg. Trójka Górom w Szklarskiej Porębie już za tydzień...
(Dalej…)
Judy Garland (1922 - 1969). Mama Lizy Minnelli. W 1954 roku zagrała w "A Star is Born" (nominacja do Oscara). W 1961 roku wydano album koncertowy "Judy at Carnegie Hall" (Grammy za płytę roku). "Over the Rainbow" to jedna z najpiękniejszych piosenek, jakie powstały. Judy zaśpiewała ją w 1939 roku w filmie "The Wizard of Oz". Każdy, kto widział film "Australia" (2008) usłyszał ten niezwykły utwór. Zawsze robi wrażenie...
(Dalej…)
Nie mogłem przegapić takiej daty! Panie Grzegorzu, dziękuję za podpowiedź... W piątek zostałem Ambasadorem. Ambasadorem Zduńskiej Woli. Dziękuję... Cztery lata z mojego życia. Liceum na Jasnej. 1969 - 1973. Po latach mogę napisać, że było cudownie, przepięknie, ciekawie, zjawiskowo. Cztery z najpiękniejszych lat życia. Nic tego nie zmieni. Galę poprowadził zjawiskowo Artur Andrus. Koncert cudownie zaśpiewała Renata Przemyk. Jest w znakomitej formie...
(Dalej…)