Sylwester latte...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-12-31, 19:19

Śnieg padał dziś na Myśliwieckiej jakieś 10 minut. Akurat w czasie Sułka i podczas "Living On The Edge" Aerosmith. Steven śpiewał "coś złego dzieje się dziś ze światem", a za oknem sypało. Zrobiło się latte, ale tylko na chwilę. Kiedy Teleexpress pokazał powitanie Nowego Roku w Sydney trochę się wzruszyłem. Ile to już razy witałem nowy rok na antypodach? Rok temu akurat w Hobart na Tasmanii...
(Dalej…)

Jednak zima...

Marek | Blog Marka | 2011-12-28, 19:19

ale nie u nas! Tak było dokładnie rok temu w Hobart na Tasmanii. W samym środku ichniego lata. Anomalie? Tak to się chyba nazywa. Rok minął, zdjęcia i wspomnienia pozostały. Lubię ten tydzień między świętami i Nowym Rokiem. Warszawa wyludniona. Ostatnie dni grudnia. Chyba zagram jutro w Tonacji Trójki "December Boys" Petera Cincottiego. I kilka innych ładnych piosenek. Na razie nie będę podsumowywał roku.
(Dalej…)

Tsunami...

Marek | Blog Marka | 2011-12-26, 18:18

To było dokładnie 7 lat temu. Ja byłem w Nowej Zelandii. Tuż przed najwspanialszym Sylwestrem w życiu, na plaży w Kaikoura. Nie czytaliśmy gazet, nie słuchaliśmy radia. Nic nie wiedzieliśmy o tej katastrofie. W pierwszej gazecie na promie miedzy wyspami przeczytałem, że mogło zginąć nawet ponad 200 tysięcy ludzi. Natura ma nad nami przewagę. I nic na to nie możemy poradzić, niestety...
(Dalej…)

Nietypowa sobota...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-12-24, 19:19

Wigilia. Miałem jakieś niespokojne sny. Śniło mi się, że byłem w Szadku. Tak, na pewno. Znajome twarze i zepsuty aparat fotograficzny, który nie chciał robić zdjęć. To prawie nie jest możliwe, bo mam co najmniej kilka sprawnych aparatów. No tak, ale to był tylko sen. O 6 włączyło mi się radio. Można wstać. Ładnie grało... Szybki prysznic, dwie kanapki z serem, pomidor. Tabletka na nadciśnienie.
(Dalej…)

Benefis...

Marek | Blog Marka | 2011-12-20, 20:11

Odbył się wczoraj w Studiu imienia Agnieszki Osieckiej. Dwie godziny stresu. Dla mnie. A jak było? Nie wiem, co napisać, bo ja byłem w centrum uwagi. To, czego nie lubię najbardziej. Miło, że Artyści znaleźli czas, żeby być razem z nami. Takie chwile trzeba ocalać od zapomnienia. Tym razem zdjęcia robił Jarek Blaminsky. Nagradzany za swoje zdjęcia już wiele razy. Ostatnio we Wrocławiu i w Stanach Zjednoczonych.
(Dalej…)

Cesaria...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-12-17, 19:19

Usłyszałem jej głos pierwszy raz zaledwie 15 lat temu. To było w Paryżu. Telewizor w hotelu grał klipy. Moją uwagę zwrócił piękny i smutny obrazek. Kobieta siedziała w tramwaju. Padał deszcz. Czarno biało. Śpiewała "Petit pays". Następnego dnia kupiłem album "Cesaria". Po latach podróżowaliśmy tymi samymi samolotami. Z Gdańska do Warszawy i zaraz potem z Warszawy do Wrocławia. Cesaria była na trasie koncertowej.
(Dalej…)

Podarujmy sobie...

Marek | Blog Marka | 2011-12-15, 20:50

...odrobinę luksusu! Taj Mahal w Agrze. Bo piękne to miejsce, jak nie wiem co. Wiem byliśmy już tam, ale zdjęć wiele. Samo dobre. Trafiliśmy na zjawiskową pogodę. Piękny wschód słońca. Trochę taki za mgłą, za mgłą. A potem wybuch poranka i piękne światło. Nic tylko strzelać. Rada dla wybierających się w to miejsce. Koniecznie rano! Zjawiskowa sesja murowana. I chyba jednak mniej turystów, niż po południu...
(Dalej…)

13 grudnia...

Marek | Blog Marka | 2011-12-13, 20:02

40 lat temu zacząłem pisać dziennik. 30 lat temu wprowadzono stan wojenny. 30 lat później Alicja mnie przesłuchała w "dniu telewizji" w telewizorze. Nie w sprawie stanu wojennego. W sprawie "niewiary w życie pozaradiowe". I dobrze, bo nie lubię wspominać porażek. To co dziś w mediach mówili ludzie "z branży" o wspomnieniach sprzed lat przyprawiało mnie o odruchy wymiotne. "wszyscy jesteśmy bohaterami". Teraz jesteśmy...
(Dalej…)

Dwa tygodnie...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-12-10, 19:19

... do Wigilii Świąt Bożego Narodzenia. A śniegu brak! Znaczy brak dojmujący mamy w Warszawie. Nie cierpię z tego powodu. Szczęśliwie Jakuszyce zasypane. Tak jak być powinno. Sobota mocno pracująca. Goście w Markomanii. Paweł Rosak z Malagi, Natalia Safran i Mikołaj Jaroszyk z Kalifornii i Adam Torbicki z Warszawy. Znaczy "przychodzi doktor do Niedźwiedzia". Kto słyszał ten wie, o czym piszę...
(Dalej…)

Amber...

Marek | Blog Marka | 2011-12-07, 19:09

Ale to był dzień! Taki zwyczajny... Rano dentysta. Zawsze boli, choć już od dawna nie boli. Podarowałem Panu Piotrowi moją książkę, wszak jest tam także o strachu przed dentystą. W szkole podstawowej. Wtedy prawdziwie bolało. Na razie wszystkie zęby wyleczone. Hura! Szybko do radia. Z połową szczęki w znieczuleniu. Śmiesznie wygląda. Jak w reklamie lodów. Tak, TYCH lodów. ABC Listy Przebojów. Dziś było na T...
(Dalej…)

Między Barbórką i Mikołajkami...

Marek | Moja prywatna lista | 2011-12-05, 19:09

Barbóreczko, Barbórko przyjdź na moje podwórko... Śpiewało się! A na Mikołaja zostanę Bolkiem, bratem Lolka. Ale tylko na dwie chwile. Popracować w studiu z Marią Peszek - bezcenne. Przy okazji pozdrowienia dla solenizantów. Solenizant. Ładne słowo. A Boże Narodzenie już za niecałe trzy tygodnie. Będzie po lodzie? I znowu jestem spóźniony z tym wpisem. Poproszę o usprawiedliwienie. Byłem w sobotę na weselu...
(Dalej…)

Życie pozaradiowe...

Marek | Blog Marka | 2011-12-01, 21:01

Obudziłem się jak zwykle przed 6. W Trójce grał jeszcze "bucik". Potem Marcel... Dzień jak co dzień. Tak lubię. Na śniadanie dwie kanapki z "twoim smakiem". Do tego pomidor, pół ogórka. Przyprawione oliwą z pestek dyni i oliwą z pestek winogrona, mała garść smażonych orzeszków piniowych. Łyżka jogurtu, szczypta soli i vegeta bez msg. Samo zdrowie. Herbata z cytryną słodzona łyżką miodu. Tak jak wczoraj, tak jak jutro...
(Dalej…)

Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN