Wonder...
27 maja 1989 roku była sobota. 379 notowanie Listy Trójki poprowadził Grzegorz Miecugow, bo ja się wybrałem na koncert Steviego Wondera. Stadion Dziesięciolecia, tak były takie czasy... W piątek poprowadziłem "wzrockową", a potem pojechałem do Hotelu Victoria na konferencję prasową z Wonderem. Szczęśliwie zaczęła się nie o 18, a o 19. Zdążyłem. Zadałem nawet jedno pytanie... Konferencja trwała 45 minut.
Sobota, robota. Notowanie zamknięte tuż po 19. Z radia wyszedłem o 19.15, na stadionie byłem o 19.35. Koncert zaczął się o 20.15. Było jeszcze widno... Najlepsze „kawałki”. Zapisałem, że „Free”, „Part Time Lover”, „I Jast Called...”, „That Girl”, „Another Star”... Koncert się skończył o 22.50. Pojechałem na Myśliwiecką, żeby powiedzieć przez radio jak było. Nocną audycję „Zapraszamy do Trójki” prowadził Janusz Kosiński. W domu byłem po północy, nie mogłem zasnąć. Stevie Wonder był na koncercie w Warszawie! Tydzień przed 4 czerwca... Na 1 miejscu Listy Trójki była tego dnia piosenka „Kochać inaczej” DeMono. A moja prywatna lista wyglądała tak:
1. It’s Only Love – Simply Red
2. Shouting Stage – Joan Armatrading
3. For All These Years – Tanita Tikaram
4. Back of My Mind – Christopher4 Cross
5. Like The Way I Do – Melissa Etheridge
6. Nothing Has Been Proved – Dusty Springfield
7. Hands On Me – Sinead O’Connor
8. Any Love – Luther Vandross
9. If You Don’t Know Me By Now – Simply Red
10. Just Because / Good Love – Anita Baker
11. Twist in My Sobriety – Tanita Tikaram
12. The Camera Never Lies – Michael Franks
13. Like a Prayer – Madonna
14. You Got It / She’s a Mystery Girl – Roy Orbison
15. Love Light – Barbra Streisand
16. More / Enough – Simply Red
17. Bodyguard – Bee Gees
18. With Each Beat of My Heart – Stevie Wonder
19. Circle – Edie Brickell
20. Wind Beneath My Wings – Bette Midler
21. Lullaby – The Cure
22. After All – Cher & Peter Cetera
23. City Streets – Carole King
24. New World – Karla Bonoff
25. Satisfied – Richard Marx
26. Cathedral Song – Tanita Tikaram
27. Fergus Sings the Blues – Deacon Blue
28. Real Love – Jody Watley
29. 19 Forever – Joe Jackson
30. Rooms on Fire / Two Kinds of Love – Stevie Nicks
A w poczekalni miałem zapisane dwie nowe piosenki Wondera: “Why” i „Good Light”. Do dziś nie wiem, czy je kiedyś nagrał? Na koncercie pewnie je zapowiadał, jako nowości...
A dziś rano „do południa” otworzyłem piosenką „It’s Only Love”. Przypadkiem? Tak. Lubię takie zbiegi okoliczności.
Album na dziś: Stevie Wonder „Natural Wonder” (1995). Fragmenty koncertów nagranych w Osace i Tel Avivie. Świetny zestaw, a Stevie był w genialnej formie. Przyznaję, nie słuchałem tego albumu od ponad 20 lat. Lata umykają jak miesiące. Miesiące jak tygodnie...
PS: za tydzień o tej porze będę w Amsterdamie na koncercie The Eagles.
Pozostałe wpisy
» Jeden film... (2024-12-10, 19:54)
» Ciąg dalszy nastąpił... (2024-12-07, 19:54)
» Znów zaczęli grzać... (2024-12-05, 19:54)
» Grudzień... (2024-12-03, 19:54)
» Sydney na zielono... (2024-11-30, 19:54)
» To tylko sen... (2024-11-28, 19:54)
» Jeszcze przed chwilą... (2024-11-26, 19:54)
» Biała zima... (2024-11-23, 19:54)
» Zima niebieska... (2024-11-21, 19:54)
» Forever Young... (2024-11-16, 19:54)