Tęsknota...

Marek | Blog Marka | 2014-10-30, 20:02

Raz na miesiąc możemy sie wybrać do Broome, prawda? Tak, nowych zdjęć mam na całą zimę. A potem wrócę do starych, dawnych i najdawniejszych. Broome 7 sierpnia tego roku. Zatrzymałem się w Cable Beach Club Resort & Spa. Dwa kroki od plaży. Baseny, bary, restauracje. Klimatyzowane pokoje. Czysto i pięknie. Nic dziwnego, że kusiło mnie, żeby tam zostać na dłużej. Miejsce na dłużej. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
(Dalej…)

Odległe łąki...

Marek | Blog Marka | 2014-10-28, 19:19

I znowu Australia... na zdjęciach. Bo nie mogę oderwać oczu od tych obrazów. Dzielę się więc. Wczoraj byłem w Krakowie. Ostatnie w tym sezonie autorskie spotkanie. Tym razem w Muzeum PRL w Nowej Hucie. Kiedy dostałem stamtąd zaproszenie, obawiałem się, że chodzi o "ekspozycję stałą". Skończyło się na spotkaniu. Porozmawialiśmy o tamtych czasach. Głównie przez pryzmat "Radioty". Pociąg do Krakowa jechał 4 godziny...
(Dalej…)

Odchodzenie...

Marek | Moja prywatna lista | 2014-10-25, 19:29

Barbara Podmiotko zmarła wczoraj rankiem. Długo chorowała, ale jakoś tak po cichu. Zawsze widziałem Ją uśmiechniętą. I taka zostanie w mojej pamięci. Słuchałem audycji "Pod dachami Paryża", żeby sie dowiedzieć, co nowego na francuskim rynku muzycznym. Czasami wymienialiśmy się płytami. Lubiła być na bieżąco. Nie tylko z francuską piosenką. Dla Basi dziś Calogero zaśpiewał piękną piosenkę ze swej nowej płyty...
(Dalej…)

Nad ziemią...

Marek | Blog Marka | 2014-10-23, 19:54

Coraz rzadziej mam sen, że latam. Jakbym płynął żabką. Cudowne uczucie... Może już nie rosnę? Pewnie tak. Ale korzystam z każdej okazji, żeby polatać nad ziemią helikopterem. Tak było podczas ostatniej podróży do Australii. Latałem... Dziś zdjęcia z 13 sierpnia. Lot nad Mitchell Falls. Cudowne miejsce. Nie do zapomnienia. I żeby czasem się przyśniło. Bo jeśli się przyśni, to jest gdzieś w mózgu. Może kiedyś da się to odczytać?
(Dalej…)

MC2

Marek | Blog Marka | 2014-10-20, 19:19

Dziś oficjalna premiera drugiej kompilacji "Muzyka Ciszy". Kiedyś mi się wydawało, że nie uda się zebrać nawet jednej płyty. Prawa autorskie. Wielu, bardzo wielu wykonawców nie udziela zgody na udział w kompilacjach. I ja to rozumiem... Ale ostatnio trochę się zmieniło w tej kwestii. I oto jest MC2! Lubię słuchać tych plyt. "O sobie tylko tyle". Zestaw obu dysków Czytelnik odnajdzie na lpmn.pl. "W żółtych płomieniach liści". Jesień...
(Dalej…)

Prognoza pogody...

Marek | Moja prywatna lista | 2014-10-18, 19:19

We wtorek w Belgii się nie sprawdziła. I dlatego zobaczyłem Brugię w deszczu. Siedząc w kawiarni (latte z bardzo gorącym mlekiem - pycha) pomyślałem o filmie "Miłość w deszczu" z Romy Schneider. Ile to już lat? Jakieś czterdzieści... Czarno biały, jak zdjęcia w dzisiejszym dzienniku. A miało być słonecznie, barwnie, kolorowo, radośnie. Jak w 1988 roku. Nie można mieć wszystkiego. Słońce zaświeciło w Brugge następnego dnia...
(Dalej…)

Miasta na B: Bruksela...

Marek | Blog Marka | 2014-10-16, 20:20

7 lat minęło! Dziękuję za przypomnienie, ja bym przeoczył. Siedem lat bloga? Jakie były? Dla mnie dobre. I tyle. Tak, wczoraj wróciłem z Brukseli. I w zasadzie nie jadłem tam frytek z majonezem. Nie jadłem muszli, bo nie lubię. Jadłem rybę. Jadłem gulasz po belgijsku. Kaczkę po polsku. Piłem wino po spotkaniu z Polonią w naszej Ambasadzie. DZIĘKUJĘ, bo było świetnie. Nasi są wszędzie. To było widać i słychać. Także w mieście...
(Dalej…)

Piątek...

Marek | Moja prywatna lista | 2014-10-10, 19:19

Tygodnia koniec i początek... weekendu. Prawie nigdy nie ma mnie tutaj w piątki! Bo albo padam po elpetrójce, albo wracam do domu po Liście. Ale dziś jakoś inaczej to sobie poukładałem i jestem. Tymbardziej, że jutro po Markomanii lecę do Brukseli. "Trzy, może nawet cztery dni". Ale to z zupełnie innej piosenki. Ładnie grać! Sypie nowościami. Jak nie AC/DC to Pink Floyd i Perfect. Oj, za tydzień będzie walka na Liście Trójki...
(Dalej…)

Telefon w lodówce...

Marek | Blog Marka | 2014-10-08, 19:19

To prawie jak fortepian w rzece. Z piosenki, którą kiedyś śpiewała Urszula Sipińska. Fortepianu w rzece nie widziałem, ale telefon w starej lodówce - tak! W Drysdale River Station. Po tygodniu bez zasięgu warto było skorzystać. No i sprawa wyjaśniona... Dziś usłyszałem, że "gdzieś w pięknym naszym kraju" w ciągu jednej nocy padło 5 milionów pszczół. Czy to już początek końca świata, czy głupota ludzka? Wygląda na to, że jednak to drugie...
(Dalej…)

Smart...

Marek | Moja prywatna lista | 2014-10-06, 20:02

Kiedy w Broome się okazało, że mój zasilacz baterii w aparacie został w Hobart, to pomyślałem, że nie pojadę na wycieczkę do Kimberley. Przecież ja tam poleciałem po zdjęcia! Zadzwoniłem do Guni. Powiedziała - "jedź!, jakoś dasz sobie radę". Trzeba tutaj dodać, że okolica, do której sie udawałem, to "prawie koniec świata". Normalnie w Australii można wszystko przesłać "next day delivery". Do Kununurra następny dzień znaczyło - tydzień...
(Dalej…)

Broome brałem...

Marek | Blog Marka | 2014-10-02, 19:54

Bedę tak tutaj skakał po Australii. Dzisiaj lecimy do Broome. Niezwykle piękne miejsce. Bo plaża, plaża, plaża. Byłem tam dwa razy po 3 dni. I znów bym chciał tam być. Połazic po plaży. Dwie godziny w jedną stronę, dwie powrotnie. Tak, żeby trafić na zachód słońca. Prawie trafiłem... Kilka dni później słońce zachodzi tworząc na wodzie "schody do nieba". Tak jest tylko raz w roku. Tuż po 10 sierpnia. Ja tam byłem trzy dni wcześniej...
(Dalej…)

Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN