Miasta na W: Wrocław...

Marek | Blog Marka | 2010-06-30, 18:27

W zasadzie powinno być: piękny Wrocław. Bo taki po prostu jest. Zawsze tam jadę "po drodze" albo jak po ogień. Tym razem było prawie podobnie. Po spotkaniu w Masali nie było już powrotnego samolotu do Warszawy. Stąd krótka noc w Art Hotelu. Kolejne piękne miejsce. Noc za krótka... Ale po kolei. W jednym z poprzednich wcieleń byłem Hindusem, więc bardzo się ucieszyłem, że w poniedziałek polecę do Wrocławia, żeby zjeść coś hinduskiego. Było pyszne...
(Dalej…)

Zwyczajny aparacik...

Marek | Moja prywatna lista | 2010-06-26, 19:09

a jak pięknie pokazuje. Tydzień temu zaprosiłem Czytelników na jeszcze jedną wycieczkę po Kimberley National Park. Tam jest tak niezwykle i pięknie, że zdjęcia robiłem dwoma aparatami. Tradycyjnym i nowoczesnym. Dziś pokazuje to miejsce z kliszy fotograficznej. Barwy są chyba nawet bardziej intensywne. Ale może to mi się tylko wydaje? Jak zwykle bez retuszu, ale także bez zbliżeń...
(Dalej…)

Miasta na G: Gdańsk...

Marek | Blog Marka | 2010-06-24, 18:18

B jak biblioteka. Ciekawe dlaczego spotkania autorskie w bibliotekach zawsze są bardzo miłe, zawsze się udają? Może ludzie, którzy czytają książki są bardziej ciekawi ludzi i świata? Zaczęło się chyba od biblioteki w Jastrzębiu Zdrój, a potem... poszło! I tak do wczoraj, kiedy poleciałem do Gdańska na takie spotkanie. Samolot tam o 13.55. Wylot trochę spóźniony, ale Embraer szybko leci. Jak strzała...
(Dalej…)

Lato przyszło...

Marek | Blog Marka | 2010-06-21, 19:19

O 13 z minutami. Cały dzień się zanosiło na deszcz, ale tutaj u nas w Warszawie nie padało. I dobrze. Deszczu na razie mamy dosyć. Chyba zaczynam myśleć o dalekich krajach. Może ten koncert w Chicago tak mnie zainspirował. Michael McDonald, Donald Fagen i Boz Scaggs na jednej scenie. Zaglądnąłem do albumów ze zdjęciami z Ameryki. Dzisiejsza porcja wspomnień to droga powrotna z Glacier National Park do Salt Lake City.
(Dalej…)

Wyśnione zdjęcia...

Marek | Moja prywatna lista | 2010-06-19, 19:42

Od jakiegoś czasu wraca do mnie sen o tym, że jestem w jakimś najpiękniejszym miejscu na ziemi i nie mogę zrobić zdjęć, bo właśnie aparacik odmawia mi posłuszeństwa. Widzę, że za chwilę zajdzie słońce, skończy się świat i światło, a ja nie mogę sobie poradzić z czymś, co zawsze było niezawodne. Nie najlepiej... A może gdzieś we śnie, w niewiadomym miejscu zostawiłem "zagubiony aparat"?
(Dalej…)

Mundial...

Marek | Blog Marka | 2010-06-17, 19:19

A miałem nie oglądać. Siedzę i patrzę. Na razie stawiam na Argentynę i Niemcy. Ale czy ja się na tym znam? Zawsze oglądam sport na najwyższym poziomie. A taki mundial, to chyba właśnie to. Podglądam radość zwycięstwa i gorycz porażki. Wolę to pierwsze... Radość jest wzruszająca. Znaczy mnie wzrusza. A wzruszać się trzeba. Płakać, jak to łatwo powiedzieć...
(Dalej…)

Świat jest piękny...

Marek | Blog Marka | 2010-06-15, 20:10

Ależ to była piękna niedziela. "Beautiful Sunday", jak śpiewał kiedyś Daniel Boone. Tak, to był przebój lata. Lato u nas takie, że w sobotę było 30 stopni, a wczoraj tylko 13. Szczęśliwie "niedziela była dla nas". Co mi się dziś tak wszystko z hitami kojarzy? Mnie się wszystko z muzyką kojarzy. Ten typ tak ma. I wcale mi to nie przeszkadza. W końcu "Music Was My First Love"... & it will be my last.
(Dalej…)

Piknik Naukowy...

Marek | Moja prywatna lista | 2010-06-12, 20:10

Gdyby mnie tam nie było, to bym nie uwierzył. Tłumy ludzi, całe rodziny wybrały się dziś na tę imprezę w Warszawie. Piknik odbył się 14 raz, tym razem w parku przy ulicy Rozbrat. Niedaleko Myśliwieckiej... Upał jak diabli. Upał sakramencki! Miałem ochotę "łyknąć" trochę helu, żeby mówić innym głosem, ale się nie udało. Gaz smakował jakoś metalicznie i miałem tylko "odruchy". Nic to, może innym razem?
(Dalej…)

Upał...

Marek | Blog Marka | 2010-06-10, 19:19

Zawsze coś! Albo zimno w maju albo pada deszcz. A teraz gorączka jak diabli. Mój samochód pokazał mi dziś 35 stopni. I tak dobrze, ze nie ma burzy. Alina dzwoniła, a podczas rozmowy "lało u nich jak zebra", a pioruny waliły jak ta lala! Zieleń nadal piękna i soczysta. Jak nic będą zaraz grzyby... No tak, ale zaraz potem jesień. Nie, nie, nie! Na razie lato pełne roboty. Tym bardziej cieszą chwile wypadu w miejsca ulubione. Patrz zdjęcia sprzed tygodnia.
(Dalej…)

Pałace, piękne pałace...

Marek | Blog Marka | 2010-06-08, 19:33

To było we czwartek. Boże Ciało. Kiedyś ten dzień był zawsze gorący i słoneczny. Teraz wszystko jest inaczej. Nawet pogoda nam nie sprzyja. Od rana siąpił deszcz. Co robić w taki dzień? Pałace w tamtych okolicach są dobre na wszystko. Znaczy na taką pogodę na pewno idealne. To było najlepsze rozwiązanie. Wybraliśmy dwa. Staniszów i Wojanów. Zupełnie inne, ale oba robią wrażenie.
(Dalej…)

Szklarska, Mlądz, Gierczyn... Takie miejsca.

Marek | Moja prywatna lista | 2010-06-05, 17:17

Tutaj czas jakoś szybciej płynie. Przyjechaliśmy z Trójką na otwieranie Magicznego Szlaku Ducha Gór. Podróż w środę. Cały dzień w drodze. Jak na koniec świata. W Boże Ciało tutaj lało. Wybraliśmy się więc grupą małą... do pobliskich pałaców bardzo śmiało. Po niedzieli wrócę do tematu. Po deszczu przyszło słońce. Kiedy obudziłem się w piątek rano, nie wierzyłem własnym oczom. Zrobiłem więc kilka zdjęć, choć aparacik to już nie Zorka 5...
(Dalej…)

Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN