1600

Marek | Moja prywatna lista | 2012-09-28, 20:02

Tak, to już dziś 1600 notowanie Listy Przebojów Programu Trzeciego. Czas na nikogo nie czeka! Dziękujemy za to co było, prosimy o więcej. Jeszcze więcej? Jutro po Markomanii jadę na kolejne spotkanie ze słuchaczami. Tym razem Zduńska Wola. Jesień przyszła w międzyczasie. W niedzielę w Wilanowie jeszcze było lato. Teraz liście coraz bardziej żółte. Będzie "złota polska". I niech tak będzie. "Indiańskie lato"...
(Dalej…)

Prawda ekranu...

Marek | Blog Marka | 2012-09-25, 20:20

Poniedziałek to był dzień! W nocy mnie przeziębiło, bo temperatura spadła za oknem prawie do zera. Zawsze coś... A wieczorem Pan Minister przyznał mi NAGRODĘ! Ale było miło. Dziękuję, Panie Ministrze. Kosz grzybów już zagospodarowany. Były takie piękne i zdrowe, że na lunch zjadłem kilka usmażonych na oliwie i czosnku. Rewelacja. Reszta zamrożona. Melduję - zamrażalnik już pełen. Gotowy na sezon zimowy.
(Dalej…)

Już jesień...

Marek | Moja prywatna lista | 2012-09-23, 20:02

Ma być cieplej, ale jesień przyszła wczoraj. Jakoś przed 16. Zaświeciło słońce. Wcześniej padało. Nasi, znaczy Grzmoty Myśliwiecka pokonali Wiadomości TVP. W nogę. Gratulacje dla selekcjonera i zawodników. I ja tam byłem. Czirliderki widziałem! Podziwiałem. Zdjęcia robiłem, autografy pisałem. Ciżba ludzka chciała zobaczyć nasze radio w "dniu otwartym". Same miłe spotkania. Przepraszam, że nie wszyscy dostali podpis NieDźwiedzia.
(Dalej…)

Pan Franciszek...

Marek | Blog Marka | 2012-09-20, 20:02

Lubię czwartki, bo gram Tonację. Dziś jednak przede wszystkim miałem okazję porozmawiać z Franciszkiem Walickim. Ojciec "mocnego uderzenia", znaczy polskiego big beatu. Ma 91 lat. Wszystko pamięta... Mówi pięknym językiem. Napisał książkę. Bardzo ważną i prawdziwą. "Epitafium na śmierć rock'n'rolla". Poznałem Pana Franka wiele lat temu. Spotykaliśmy się w Sopocie. W Warszawie ostatni raz był 20 lat temu...
(Dalej…)

Pod wiszącą skałą...

Marek | Blog Marka | 2012-09-17, 20:02

Nudny jestem, ale znowu mi się śniło, że aparacik odmówił posłuszeństwa. Znaczy fotograficzny... A w takich byłem pięknych miejscach. Kolorowych. Szczęściarzem jestem, bo sny mam co noc. Wczoraj pobiłem rekord. Z mieszkania w Warszawie do Szadku jechałem godzinę i 50 minut. 164 kilometry. A2. Gdyby nie remonty, byłoby jeszcze szybciej. Jeszcze szybciej? Oj, oj, oj... Jak Panu pomóc? Wszystko jest OK, PanieDoctorze...
(Dalej…)

Jeden komar...

Marek | Moja prywatna lista | 2012-09-15, 19:29

a dziabnął mnie nad ranem aż 4 razy! Spotkała go za to kara. Ostateczna... Tutaj na tym 6 piętrze komarów nie notowano już od lat. Maszynka, którą się włącza do prądu straciła ważność ze 3 lata temu. Skąd się wziął w moim mieszkaniu przed 5 nad ranem? Może ze snu, bo śniła mi się jakaś gadzina, która mnie atakowała i obudziłem się z krzykiem na ustach. Dłużej nie było sensu leżeć w łóżku. To miał być długi dzień...
(Dalej…)

Miasta na W: Wolbrom...

Marek | Blog Marka | 2012-09-13, 20:40

9 tysięcy mieszkańców. I Pan Piotr, który mocno napierał, że warto przyjechać. Było warto... TLK (taka licha kolej) o 14.35 z Centralnego. Chyba tylko ja jechałem do Miechowa, cały pociąg do Krakowa na Sacrum Profanum. Trochę się zawsze boję, że przegapię stację. Nie przegapiłem. Kwadrans spóźnienia, ale do Wolbromia tylko kilkanaście kilometrów. W pociągu podsypiałem, ale ciśnienie spadało. Potem burza z ulewą...
(Dalej…)

Senne wędrówki...

Marek | Blog Marka | 2012-09-10, 19:54

Znaczy powrót do tematu, a raczej wycieczka do miejsc ulubionych. Obudziło mnie dziś o 3 w nocy. Spałem tak, jak się śpi przed podróżą. O 7.15 miałem być na Myśliwieckiej. Wesoły powrót do roboty! Moc Marków... Po przebudzeniu pomyślałem, że słabo będzie czekać do 5, do wstawania. Przyłożyłem głowę do poduszki. Wydawało mi się, że minął najwyżej kwadrans. Kiedy spojrzałem na zegarek była piąta...
(Dalej…)

Mały palec u lewej ręki...

Marek | Moja prywatna lista | 2012-09-08, 18:18

Nie jest najważniejszy, to fakt. Ale kontuzjowany zachowuje się tak, jak by się bez niego nie dało funkcjonować. Ważniak! Żyję już parę ładnych lat (tak się chyba mówi, prawda?) i wydawało mi się dotąd, że jakoś się bez niego obywam. Nie jest to prawdą. Na szczęście stłuczenie szybko się goi. Tym razem obyło się bez interwencji lekarza. Mam nadzieję PanieDoctorze... Jakiś mam ten rok mocno urazowy. Dobrze, że już wrzesień.
(Dalej…)

Kimbra w Trójce...

Marek | Blog Marka | 2012-09-07, 21:21

Przyleciała z Niemiec wynajętym samolotem, bo strajk linii lotniczych. Zaśpiewała TYLKO pięć piosenek i już? Ja czuję niedosyt, choć mam autografy, zdjęcia (trusKawka!) i stałem tak blisko. Ma 22 lata. Jest bez wątpienia bardzo zdolna. Wszyscy to słyszą. Jej udział w "Somebody That I Used To Know" Gotye był zdecydowanie zauważalny. No tak, ale tak czekałem na ten koncert! Był tylko koncercik. Trochę żal...
(Dalej…)

Atlas grzybów niejadalnych...

Marek | Moja prywatna lista | 2012-09-06, 20:50

Hooray, Hooray, It Was a HoliHoliday! I już prawie po... Jutro Kimbra w Trójce, to jak mnie ma tutaj nie być? Pojutrze już Markomania. Po polsku. Dziś podróż ze Smolarni przez Rosko do Szadku. Po przepakowaniu samochodu z Szadku do Warszawy. Przez Stryków na A2. Jeszcze niedawno taka podróż trwała godzinę i 58 minut. Dziś prawie 3 godziny. Wakacje się skończyły... Prawie wszyscy wrócili do miasta. Kolej rzeczy. Jaka kolej?
(Dalej…)

Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN