Tęsknota...
Raz na miesiąc możemy sie wybrać do Broome, prawda? Tak, nowych zdjęć mam na całą zimę. A potem wrócę do starych, dawnych i najdawniejszych. Broome 7 sierpnia tego roku. Zatrzymałem się w Cable Beach Club Resort & Spa. Dwa kroki od plaży. Baseny, bary, restauracje. Klimatyzowane pokoje. Czysto i pięknie. Nic dziwnego, że kusiło mnie, żeby tam zostać na dłużej. Miejsce na dłużej. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma...
Miałem słaby dzień. Rano słońce świeciło, jak szalone. Ale strzeliło mi w kręgosłupie. Nagle i bez powodu. Co to może znaczyć PanieDoctorze? Dowlokłem się do samochodu. Chodzę dziwnie skręcony. Nie byłem na pogrzebie Basi. Zagrałem dla Niej Calogero. Chyba ładnie. W drodze powrotnej z Myśliwieckiej samochód pokazał mi taki jakby znicz. Czyżby olej? Dobrze, że tuż pod domem. Pomyślę o tym jutro. Jutro przyjdzie masażysta. Może pomoże. Jutro Lista. Proszę nie zapomnieć o oddaniu głosów! Do samego południa…
Muzyka na dziś: Jackson Browne „Standing In The Breach”. Świetny album. Słuchałem go wcześniej, ale dziś jest jego dzień. Gra mi już trzeci raz. I jest coraz lepiej…
Urodziny mają dziś między innymi: Grace Slick i Timothy B.Schmit. najlepszego!
Wino na dziś: Torbreck Barossa Valley 2012 Woodcutter’s Shiraz, South Australia
Pozostałe wpisy
» Widoczki... (2025-05-15, 19:54)
» Tęcza na końcu świata... (2025-05-13, 19:54)
» Ludzie są... (2025-05-10, 19:54)
» Wyjątkowo zimny... (2025-05-08, 19:54)
» Kolory wiosny... (2025-05-06, 19:54)
» Top... (2025-05-04, 19:54)
» żonkile... (2025-04-29, 19:54)
» Znowu wieczne miasto... (2025-04-27, 19:54)
» Kanion Antylopy... (2025-04-24, 19:54)
» Upływ czasu... (2025-04-22, 19:54)