Jutro Warszawa...
A dziś miałem spacer w Downtown Chicago. Sobie wymyśliłem... Miało być 87 stopni, było 94. A wilgotność tak na moje wyczucie 120%. Nic tylko usiąść i płakać. Nie usiadłem, nie płakałem... Robert mnie podrzucił koło 11 do Parku Milenijnego. Z daleka widziałem The Bean... Ciągle robi wrażenie. Kroki, kroki, kroki! Nie ma to tamto. Dziś ponad 13 tysięcy - wreszcie, bo jakoś ostatnio trochę nie dociągałem do trzynastek...
Od Millenium Park aleją Michigan do jeziora i powrót do Hard Rock Cafe. Tradycja... Dwie godziny marszu. Ale w sumie nad jeziorem posiedziałem kwadrans, może półtora. Chyba nawet odpłynąłem na chwileczkę, bo od wody miło wiało i chwilowo nie było upiornie gorąco. Lubię Downtown Chicago. Lubię tradycję. Kawa w tej samej ulubionej kawiarni. Tutaj latte robią zawsze z bardzo gorącym mlekiem, nie trzeba o to prosić. W Hard Rock Cafe – Chicken Fingers Tupelo Style. Tym razem były 3 sosy, chyba zawsze były tylko dwa? Porcja mniejsza niż rok temu, za to jest drożej. I dobrze, nie ma się co objadać. Piwo z lemonką. Niezbyt często sięgam po piwo, ale w taki upał? Trzeba pić i sikać, jak mówi mój PanUrolog. No to piłem i pociłem. No niestety... Thanks for Sharing! Jak mówi Gunia... Albo „too many details” – jak mówi Alina. Dwa dni temu Al była jarig! Za dwa dni Madonna będzie 6.0. Tak tutaj mówią w telewizji. Cokolwiek to znaczy. Pozdrowienia dla tych, którzy JESZCZE świętują urodziny. Ja już do takich nie należę... Moje trzykropki pozdrawiają Wasze trzykropki! Tradycja... W drodze powrotnej z miasta ostatnie zakupy w Rollinie (ostatni sklep z płytami w Dużym Chicago). DMBand dla Dragan, a dla mnie głównie starocie: Dan Fogelberg (czy ja nie mam wszystkich Jego płyt w Warszawie? Nie pamiętam...), Uriah Heep „Easy Livin’” – ładny zestaw typu the best of. Love Unlimited – podobnie. Z nowości Eliane Elias i Jason Mraz. Kupon na 5$, który dostałem tydzień temu wykorzystany z nawiązką... Reszta zakupów jutro rano, a potem już lotnisko powrotne. Zapraszam na czwartkową „Tonację Trójki”.
Pozostałe wpisy
» Nocą... (2023-09-30, 19:54)
» Cieplice... (2023-09-28, 19:54)
» umBrela, Brela, Brela... (2023-09-21, 19:54)
» Ja z podróży... (2023-09-19, 19:54)
» Hortensja... (2023-09-09, 19:54)
» Nawłoć... (2023-09-07, 19:54)
» Znowu Karpniki... (2023-09-05, 19:54)
» Widokówki z Korsyki... (2023-08-31, 19:54)
» Wczoraj, kiedy... (2023-08-29, 19:54)
» Pizza z grzybami... (2023-08-26, 19:54)