Droga do Porto...

Marek | Blog Marka | 2011-09-06, 19:54

Dzień za dniem. Czas przez palce. Jak to jest? Kiedy wracałem w niedzielę z Sieradza do Warszawy przez Łódź, Skierniewice, Grójec, Piaseczno i trwało to prawie 5 godzin, bo wszędzie korki, to mi się wydawało, że wieki to trwało. W Porto byłem dwa tygodnie temu i nie wiem, kiedy minął ten czas. Wszystko jest względne. Nie mam cierpliwości. Muszę się do tego przyznać. Nie mam cierpliwości...



Do wszystkiego. Niestety. Tak się porobiło. Nie lubię czekać w kolejce. Nie znoszę tracić czasu. Czas przez palce... Chyba muszę sobie kupić nawigację do samochodu. Niby maszynka, a sprawdza się w wyjątkowych sytuacjach. Sprawdziłem na Korsyce. Ułatwia. Tak, trzeba sobie ułatwiać. Tak będę robił.
Porto jest jednym z moich miejsc na Korsyce. To się nie zmienia od 20 lat. To miejsce wygląda świetnie o każdej porze roku. W listopadzie, maju, wrześniu i październiku. A może w jednym z poprzednich wcieleń byłem nie tylko Hindusem, ale także korsarzem? Indie... nie było mnie tam 25 lat.
Przepraszam, czy w tym roku będą jeszcze grzyby? Prawdziwki, podgrzybki... Dziś na bazarku pojawiły się gąski, znaczy zielonki albo członki. Są zielone i szare. Na razie widziałem zielone. Znaczy jesień? Jakoś tak chyba za szybko, czy co?
24 lata temu byłem pierwszy raz w Stanach Zjednoczonych. 9.09.87 leciałem z Bostonu do Los Angeles. Podczas lotu układałem swoją listę.
Wyglądała tak:

1. Seeing You Again - Dan Fogelberg
2. Time Will Crawl - David Bowie
3. Luka - Suzanne Vega
4. Something Tells Me / Persona Non Grata - Gino Vannelli
5. Break Every Rule - Tina Turner
6. Astrud - Basia
7. Let's Dance - Chris Rea
8. Seven Wonders - Fleetwood Mac
9. I Wanna Dance With Somebody - Whitney Houston
10. Alone - Heart
11. I Just Can't Stop Loving You - Michael Jackson & Siedah Garrett
12. Native Son / Victim Of Love - Bryan Adams
13. West Of London Town - The Bolshoi
14. Glass Spider / Girls - David Bowie
15. First We Take Manhattan - Jennifer Warnes

... niezły zestaw. Piosenki z płyt CD, które kupiłem wtedy w Nowym Jorku. Tuż przed powrotem do Polski, na początku października. Moje "prawie pierwsze" płyty kompaktowe.

A dzisiaj prawie cały dzień słucham muzyki z nowego albumu Krzysztofa Herdzina "Capacity". Jest GIGANTEM! Wrócę do tematu...
Zdjęcia z drogi. Erbalunga - Porto. 22 sierpnia 2011.

Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...
Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...
Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...
Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...
Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...
Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...
Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...
Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...Droga do Porto...

Pozostałe wpisy
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
» Biała kiełbasa... (2024-03-30, 19:54)
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN