Amsterdam...

Marek | Blog Marka | 2019-06-13, 19:54

Burza wisi nad miastem. Od rana mój telefon pokazywał, że deszcz zacznie padać o 15. Po 15 wycofał się na 18. Teraz pokazuje, że deszcz i ewentualnie burza pojawią się o 22. Ma padać do 3 nad ranem. Tak by mogło być każdego dnia. A jak będzie? W następnym wcieleniu chciałbym być pogodynem. To fajna robota. Będzie padać albo nie. A sprawdzalność? Jutro nikt nie pomyśli o wczorajszej pogodzie.




Chyba dziś nie popada w Warszawie. Ale mogę się mylić... Nieźle sobie daję radę z upałami. Wczoraj 14 tysięcy kroków, dziś ponad 12. Bez specjalnego wysiłku. Kto nie był w styczniu w Uluru i Kata Tjuta ten nie wie, co to upał! Tam odczuwalna temperatura latem dochodzi do 60 stopni Celsjusza. Tam upał boli... Ale jaką radość sprawia wypicie butelki wody po powrocie do hotelu? Niepowtarzalne uczucie ulgi. A potem można zjeść coś smacznego i wypić duży kielich schłodzonego Chardonnay. Też sie pamięta. Całe lata się pamięta... Nici z polowania na kurki dziś na bazarku. Upolowałem kalafior i fasolkę szparagową. W takie gorące dni podchodzą mnie tylko warzywa i owoce. Truskawki są pyszne. A czy to uczulenie na skórze to od nich? Nie dbam o to. Wyznaję zasadę, że jeśli coś mi bardzo smakuje, nie może mnie truć. Pewnie niesłusznie, ale who cares! You Only Live Twice, I Hope...
Płyta na dziś: Steve Hackett “At the Edge of Light” (premiera 25 kwietnia 2019). Odnoszę wrażenie, że jako jedyny z muzyków Genesis ciągle jest blisko tego, co robił wraz z zespołem. I mnie to pasuje. Polecam... Tylko gdzie grać utwór, który ma 11 minut i 11 sekund? Najlepiej w domu, ale w sobotę zagram też w radiu. Bo warto...
Zdjęcia z Amsterdamu. 2 i 3 czerwca. Trochę bez słońca, ale przynajmniej dobrze się chodziło po mieście.
PS: dochodzi 20. Deszczu nie ma... Telefon pokazuje, że będzie padał od 22. Tyle na razie.

Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...
Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...
Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...
Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...
Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...
Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...Amsterdam...

Pozostałe wpisy
» Jeden film... (2024-12-10, 19:54)
» Ciąg dalszy nastąpił... (2024-12-07, 19:54)
» Znów zaczęli grzać... (2024-12-05, 19:54)
» Grudzień... (2024-12-03, 19:54)
» Sydney na zielono... (2024-11-30, 19:54)
» To tylko sen... (2024-11-28, 19:54)
» Jeszcze przed chwilą... (2024-11-26, 19:54)
» Biała zima... (2024-11-23, 19:54)
» Zima niebieska... (2024-11-21, 19:54)
» Forever Young... (2024-11-16, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN