Znowu w deszczu?
Tak, ale to było 10 dni temu. Mój drugi dzień w Szklarskiej. Padało mniej, więc się wybrałem do Szklarki. Nieopodal Hotelu "Las". Piękne miejsce. Na dodatek blisko. W razie deszczu można uciec. "W czasie deszczu dzieci się nudzą". Nie tylko dzieci. Ja się okropnie nudzę! Można czytać książki, wiem. Miałem ze sobą aż trzy. Ale ja jadę do Szklarskiej po spacery. Dziś między podróżami odwiedziłem Myśliwiecką...
Wyczyściłem komputer, odebrałem korespondencję i płyty. Mało brakowało, a bym poprowadził "tonację". Gdybym miał ze sobą jakieś płyty... Ania Gacek zrobiła "marko-anię" i było bardzo dobrze. A ja? Jakoś utknąłem we wspominaniu. Przesłuchuje mnie w tej sprawie Kolega Maciej, a co z tego będzie?
Szukając wspomnień najładniejszych sięgam po stare szpargały. Stąd dziś moja lista przebojów sprzed 30 lat.
8 sierpnia 1981 roku na antenie Jedynki było pierwsze notowanie Listy Przebojów "Studia Gama". To ta, którą prowadziłem na zmianę z Bogdanem Fabiańskim. Krótko, bo do 13 grudnia. W pierwszym notowaniu wygrały: Maanam "Szał niebieskich ciał" i ABBA "Lay All Your Love On Me". Kora do dziś myśli, że to był ich pierwszy numer jeden na Liście Trójki... 11 sierpnia był wtorek, a więc wieczorem słuchałem na 208 Listy Radia Luksemburg. W ciągu dnia nagrałem dla "Studio Stereo Zaprasza" Jagody Skolarskiej, w cyklu płyty wszech czasów "Close To The Edge" Yes. Potem ułożyłem moją listę:
1. Gemini Dream - The Moody Blues
2. Lay All Your Love On Me - ABBA
3. Hold On Tight - Electric Light Orchestra
4. Don't Let Him Go - REO Speedwagon
5. Believe It Or Not - Joey Scarbury
6. The Breakup Song - Greg Kihn Band
7. Urgent - Foreigner
8. Stronger Than Before - Carole Bayer Sager
9. Backfire - Debbie Harry
10. If Leaving Me Is Easy - Phil Collins
11. Nobody Wins - Elton John
12. Stop Dragging My Heart Around - Stevie Nicks & Tom Petty
13. Endless Love - Diana Ross & Lionel Richie
14. Bette Davis Eyes - Kim Carnes
15. Who's Crying Now - Journey
... nie pamiętam: 5,6,9. Prawda czasu!
Płyta na dziś: Shawn Mullins "Light You Up" (2010). Taka trochę spóźniona premiera. Jak dobrze, że jest internet! Już wtedy, gdy odnosił największy sukces piosenką "Lullaby", znaczy w 1998 roku był jakby wyjęty z połowy lat 70. Z Radia Kalifornia. Kilka płyt dalej nic sie nie zmieniło. Bardzo dobry głos, ciekawe piosenki, wszystko na najwyższym poziomie i... Kto jeszcze poza mną kupił ten album? Jak to możliwe, że taka muzyka przestała się cieszyć powodzeniem? Bo mamy już XXI wiek. Dla wszystkich nas. Nic to, ja lubię takie "wynalazki" i będę się starał je odkrywać. Polecam...
Kilka dni mnie nie będzie. Wakacje - część druga!
Pozostałe wpisy
» Jeden film... (2024-12-10, 19:54)
» Ciąg dalszy nastąpił... (2024-12-07, 19:54)
» Znów zaczęli grzać... (2024-12-05, 19:54)
» Grudzień... (2024-12-03, 19:54)
» Sydney na zielono... (2024-11-30, 19:54)
» To tylko sen... (2024-11-28, 19:54)
» Jeszcze przed chwilą... (2024-11-26, 19:54)
» Biała zima... (2024-11-23, 19:54)
» Zima niebieska... (2024-11-21, 19:54)
» Forever Young... (2024-11-16, 19:54)