Mona...

Marek | Blog Marka | 2017-03-06, 19:54

Pisałem już o tym miejscu i pokazywałem je tutaj. Niezwykłe Museum of Old & New Art. Wymyślone przez Davida Walsha, zaprojektowane przez Nondę Katsalidisa. Powstało 6 lat temu, a ja tam byłem już trzy razy. Zawsze z przyjemnością. Dziś zdjęcia z soboty, 5 listopada 2016. Mój pierwszy dzień w Hobart. Od razu bardzo intensywny. "Wstawaj szkoda dnia". I to mi przypomina o Polskim Topie Wszech Czasów. Maj za pasem...




Taki jakiś dziwny dziś ten poniedziałek. Bez „do południa”. Piotrek chciał dziś ogłosić, że Beth Hart przylatuje do nas znowu... No to czemu nie? Mogłem dłużej pospać. Zwłaszcza, że o szyby deszcz dzwonił. Jeden dzień, a jaka różnica w pogodzie. Przedwiośnie. Gram jutro i pojutrze. Na Dzień Kobiet. Też pięknie. Dzisiaj odrabiałem zaległości w korespondencji. Posłuchałem więcej muzyki. Mam dwie płyty na dziś. John Legend „Darkness & Light” oraz Jose James „Love In The Time Of Madness”. John, bo ciągle czekam na nowe nagrania Wondera, a Jose, bo nagrał album z brzmieniami muzyki soul z lat 70. A może tak mi się tylko wydaje, że słyszę w Jego muzyce Rose Royce, Parliament, a nawet Earth Wind & Fire? A to przy okazji moja lista sprzed 40 lat:

1. Year Of The Cat – Al Stewart
2. Hotel California – Eagles
3. Fly Like An Eagle – Steve Miller Band
4. Tonight – Elton John
5. New Kid In Town – Eagles
6. I Like Dreaming – Kenny Nolan
7. Weekend In New England – Barry Manilow
8. If I Hade My Way – Sherbet
9. Sorry Seems To Be The Hardest Word – Elton John
10. When I Need You – Leo Sayer
11. Evergreen – Barbra Streisand
12. Knowing Me Knowing You – ABBA
13. Dazz Brick
14. Torn Between Two Lovers – Mary MacGregor
15. Winter Melody – Donna Summer

Nie ma wstydu przed Ryśkiem? Miałem 23 lata. I komu to przeszkadzało? Time flies...
Zdjęcia w dzisiejszym albumie strzeliła Gunia, oczywiście. Dziękuję...
Wino na dziś: Wolf Blass Yellow Label, 2011 Cabernet Sauvignon, South Australia.
PS: pomyliłem magnolie z różanecznikiem. Jak mogłem? Bo „słabym jeszcze” (z jakiego to filmu?) w tym temacie. To w Szczecinie pomyliłem...

Mona...Mona...Mona...Mona...
Mona...Mona...Mona...Mona...
Mona...Mona...Mona...Mona...
Mona...Mona...Mona...Mona...
Mona...Mona...Mona...Mona...
Mona...Mona...Mona...Mona...
Mona...Mona...Mona...Mona...
Mona...Mona...Mona...Mona...
Mona...Mona...Mona...Mona...

Pozostałe wpisy
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
» Biała kiełbasa... (2024-03-30, 19:54)
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN