67

Marek | Blog Marka | 2016-01-21, 19:54

Glenn Frey. Eagles widziałem na koncercie w Ahoy w Rotterdamie 7 lipca 2001 roku. W trasie promującej "Hell Freezes Over". Jeden z najwspanialszych koncertów, jakie widziałem. Marzenie... Miałem takie marzenie od kiedy usłyszałem piosenkę "Take It Easy". Był 1972 rok. Wtedy marzenie o takim koncercie co było coś w rodzaju "marzenia nie do spełnienia". A potem się okazało, że jednak warto marzyć. Są marzenia, które się spełniają...





Sobota 07.07.01. Godzina 5.30. Napisałem w dzienniku: „ale za jakie grzechy?”. Pobudka. Za godzinę jadę na lotnisko. Samolot do Amsterdamu o 7.40. The Day Of The Eagles! Alina kupiła mi bilet na ten wymarzony koncertkoncert. Jak mus to mus. LOT szybko. Który to już raz do AMS? Alina i Cesco czekali na lotnisku. Miły dzień w pięknym mieście. Potem pociągiem do Rotterdamu. Byłem wcześniej, żeby zająć „dobre miejsce”. Prawie tuż przed sceną. Koncert się zaczął o 20.15. Pierwsza godzina… Ależ są świetni, pomyślałem. Kwadrans przerwy. Na piwo i zakupy w sklepiku. Bałem się opuścić moje miejsce. Bez piwa, bez zakupów. Druga część koncertu od 21.30 do 23.05. Zagrali 27 piosenek. Wszystko, na co czekałem. Wychodząc zawadziłem o sklepik. Parę przydasiów. Koszulka, program z pięknymi zdjęciami. I już po… Zdążyłem na ostatni pociąg do Amsterdamu. Lampka szampana i padłem. To był długi dzień. Bardzo długa sobota. Spałem od 2 do 11. Niedziela… W poniedziałek trzeba by kupić jakieś płyty. Melisa Etheridge, Christopher Cross, Billy Joel, Edwin McCain. Lunch z Aliną. Nagle zadzwonił telefon. Kuźniarek, że zmarła Baśka Głuszczak. Że może coś powiem… Głos mi się łamał. Jak to Baśka? Zmarła 9 lipca 2001 roku. Wtorek 17 lipca. Pogrzeb Baśki. Rocznica śmierci Billie Holiday. Koncert George’a Bensona w Kongresowej. „The Show Must Go On”. Ale jakoś tak…
Muzyka na dziś: „Long Road Out Of Eden” Eagles (2007). Mam taką propozycję. Panowie Don Henley, Joe Walsh i Timothy B.Schmit zapraszają do współpracy Dona Feldera (jednak!), Johna Davida Southera, Jacksona Browne, Boba Segera & some other guys… I ja bardzo poproszę o nowy album Eagles. Nie musi być w tym roku. Prawda, że to nie jest najgorszy pomysł. Trzeba marzyć…
Wino na dziś: Peter Jorgensen Premium Grand Barossa Black Shiraz 2011. South Australia. Zdjęcia na dziś: też 2011 rok. Melbourne. 21 stycznia. Głownie St.Kilda. Ale pierwsza dwunastka to ciąg dalszy wycieczki Pana Kamila z ostatniej niedzieli. Prawda, że piękne… Rozmarzyłem się. Lubię zimę… na zdjęciach.
Głosy na listę oddane? Poproszę… Czas tak szybko płynie. Sobota we Wrocławiu na „Dniach Australii”. Do zobaczenia?

67676767
67676767
67676767
67676767
67676767
67676767
67676767
67676767
67676767

Pozostałe wpisy
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
» Biała kiełbasa... (2024-03-30, 19:54)
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN