Kopalnia Stanisław...
Ale z tą Chorwacją się udało! Nabrali się nawet Ci, którzy dobrze mnie znają. Krzysiu zobaczył na plaży faceta, który wyglądał jak Niedźwiedź. No i zabawił się w paparazzi. Tyle... Tylko tyle. A ja oczywiście jestem w Górach Izerskich. Piechowice, Szklarska, Jakuszyce, Świeradów... Długo by wymieniać. Po prostu moje miejsca ulubione. Taki mam pomysł na miesiąc wakacji. Co będzie dalej?
Dziś boli mnie cały człowiek! Tak wyszło... Moja ulubiona trasa to ta z Kopalni Stanisław szczytami do Chatki Górzystów i dalej do Orlego i Jakuszyc. Pewnie jakieś 20 kilometrów marszu. Dwa schroniska. Milion widoków po drodze. Spotkania z rowerzystami i piechurami. Same tylko miłe spotkania. Każdemu napotkanemu turyście mówię dzień dobry, bo tak mi się wydaje być dobrze. Wszyscy odpowiadają. Także wojsko napotkane po drodze aż dwa razy tego dnia. Wojsko idzie, wojsko nie śpiewa. Tak było dzisiaj. W Chatce Górzystów naleśnik z serem i jagodami. Naleśnior! Za jedyne 8 złotych milion kalorii. Przestrzegam! Brać małą porcję... Jest i tak za duża. Samo południe. Przyjemne zmęczenie fizyczne. Po dwóch i pół godzinach marszu. Z Chatki do Orlego ponad godzina. Ale jaka piękna? Jak ładnie można wykorzystać kałuże... Pan Stach w Orlem powiedział, że przywiozłem ładną pogodę. Niestety tylko na kilka dni. Takie lato... Zdjęcia z dziś. Zapraszam. Nie wiem co jutro. Niczego nie muszę i to mnie cieszy.
Pozostałe wpisy
» Jeden film... (2024-12-10, 19:54)
» Ciąg dalszy nastąpił... (2024-12-07, 19:54)
» Znów zaczęli grzać... (2024-12-05, 19:54)
» Grudzień... (2024-12-03, 19:54)
» Sydney na zielono... (2024-11-30, 19:54)
» To tylko sen... (2024-11-28, 19:54)
» Jeszcze przed chwilą... (2024-11-26, 19:54)
» Biała zima... (2024-11-23, 19:54)
» Zima niebieska... (2024-11-21, 19:54)
» Forever Young... (2024-11-16, 19:54)