Dzień Wszystkich Świętych

Marek | Blog Marka | 2009-11-01, 18:21

Pierwszy listopada... Rok temu grałem w radiu "listę nieobecności". Dwa lata temu byłem w Australii. Wtedy ten dzień spędziliśmy z Piratami na wyspie Rottnest. Płynie się na nią promem z Fremantle. "Wyspa wakacje". Pogoda jak marzenie. Przejażdżka rowerami. To był miły dzień na końcu świata. Zapraszam do fotogalerii...

Czas pamiętania. Wspominania… A ja tak lubię wspominać. Kiedy byłem dzieckiem wieczorem lubiłem iść na cmentarze i w poświacie zniczy czytać napisy na nagrobkach. To było właśnie takim czasem pamiętania. Wyciszenia… Pani Nauczycielka angielskiego. Ciotka, która miała żyć 115 lat, a żyła 75. Pan Krawiec, który szył dla mnie pierwszy garnitur na maturę. Pani Kasia, dzięki której recytowałem wiersze. Pan Doktor, który leczył moich rodziców, moje rodzeństwo, mnie i całe miasto. Wujek, który zginął w obozie koncentracyjnym. Kolega, który zginął na torach, inny utopił się w gliniance. Pamiętanie jest niezbędne. Tyle nas, ile w nas pamięci…

1 listopada 2007 roku kupiłem wyczekany album „Long Road Out Of Eden” Eagles w sklepie we Fremantle. Jak ja się cieszyłem? Od wydania „Hell Freezes Over” minęło wtedy ponad 13 lat i już raczej nie czekałem na nowe nagrania mojej grupy wszech czasów. Całego nowego materiału posłuchałem jednak miesiąc później, czyli po powrocie do Polski. Za to został ze mną na długo. Na zawsze, bo ciągle chętnie wracam do tych płyt. I w domu, i w radiu. Moja młodsza koleżanka po fachu przedstawiając ranking płyt, na które w historii rocka czekaliśmy najdłużej, przy Eagles powiedziała, że mogłaby czekać na tę płytę następne 28 lat bez żalu. Pewnie tak, ale ja się jednak cieszę, że „już” wyszła, bo za 28 lat mnie na pewno tutaj nie będzie. A tak, mogę się jeszcze cieszyć tą muzyką…

Dzień na wyspie dwa lata temu minął szybko, ale był długi i słoneczny. Wiosenny… Mam nadzieję, że to widać na zdjęciach. Rano Rottnest Island, potem zakupy na wyjazd do Margaret River, miłe popołudnie w hotelu i pyszne piwo wieczorem w pubie. Życie jest piękne!

Dzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich Świętych
Dzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich Świętych
Dzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich Świętych
Dzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich Świętych
Dzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich Świętych
Dzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich ŚwiętychDzień Wszystkich Świętych

Pozostałe wpisy
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
» 24 Marka... (2024-03-23, 19:54)
» Cape Forestier... (2024-03-19, 19:54)
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN