Rabarbarowy...

Marek | Blog Marka | 2017-05-15, 19:54

Ugotowałem kompot. Ostatni taki piłem w Australii. W Sydney, ale rabarbar był z ogrodu Guni w Hobart. Kompot był pyszny... Ale ten mój warszawski smakuje tak samo. To jeden ze smaków dzieciństwa. Coraz chętniej lubię do nich wracać. Czy to coś znaczy PanieDoctorze? A niech sobie znaczy! W sobotę jadę świętować 58 urodziny Studenckiego Radia "Żak". To też powrót do młodych lat. Studenckie czasy...


Lubię wspominać, prawda? Dziś, kiedy robiłem kroki zatrzymał się obok mnie PanRowerzysta i powiedział: „Widziałem Pana obok Twin Towers w Nowym Jorku. To był 1987 rok. Zawsze chciałem to Panu powiedzieć”. Prawda, że to miłe? Pan odjechał z pracy do domu, ja dalej szedłem swoje. Ale jakoś tak słoneczniej się zrobiło. Pomyślałem, żeby sięgnąć do mojej listy sprzed 30 lat. Oto ona...

Top 15 (13 maja 1987)

1. Somewhere Tonight – TOTO
2. With or Without You – U2
3. This Side of Paradise – Ric Ocasek
4. Almaz – Randy Crawford
5. The Sea Song – Icicle Works
6. Mandolin Rain – Bruce Hornsby & the Range
7. I’ll Be Alright Without You – Journey
8. Coming Around Again – Carly Simon
9. Nothing’s Gonna Stop Us Now – Starship
10. Day In Day Out – David Bowie
11. Big Love / You & I – Fleetwood Mac
12. Who Owns this Place – Don Henley
13. Don’t Dream it’s Over – Crowded House
14. Heat of the Night – Bryan Adams
15. Sunday Morning – The Bolshoi

Same ładne wspomnienia. Może wrócę do nich w Tonacji Trójki.
Płyta na dziś: z cyklu „nigdy nie mów nigdy” – LemON – „Tu”. Ola Budka mi poleciła i wpadłem. Wcisnęło mnie w fotel i słucham tej muzyki od kilku godzin. Koniecznie proszę dać jej szansę. Chłopaki świetnie grają, a Igor dobrze śpiewa. Piosenka tytułowa zamiata, a na drugim miejscu „Ostatni walc”. Spóźnione odkrycie. Album wyszedł 24 marca. A! To ja akurat byłem w Amsterdamie... Może to mnie tłumaczy?


Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...
Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...
Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...
Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...
Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...
Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...
Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...
Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...
Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...Rabarbarowy...

Pozostałe wpisy
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
» 24 Marka... (2024-03-23, 19:54)
» Cape Forestier... (2024-03-19, 19:54)
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN