Upał...
To mógł być najgorętszy dzień tego lata... W Warszawie były nawet 34 stopnie Celsjusza. Kroki udało się zrobić głównie miedzy 7 a 8, kiedy było jeszcze jako tako. Na bazarku dziś kupiłem tylko jabłka. Są coraz smaczniejsze... A reszta dnia? Na szczęście tuż po 17 zaczęło padać i tak ma być do rana. Muzycznie byłem w 1970 i 1971 roku. Na brytyjskiej liście. Ładne wspomnienia. Niektóre piosenki bardzo się zestarzały, ale "Let It Be" Beatles brzmi, jakby powstała właśnie teraz...
Pewnie dlatego, że nigdy nie zniknęła z radia. Niech żyje radio!
TOP 30 (sobota, 22 sierpnia 2020)1 1 9 FOUND MY PLACE - Pete Murray 2 3 7 HEART OF THE CITY - Peter Cincotti 3 2 10 FROM PARIS WITH LOVE - Melody Gardot 4 5 10 WHEN HOME CALLS / PHOTO BY THE LAKE - Birds Of Tokyo 5 8 8 FIND YOUR WAY BACK HOME - Neil Finn (feat.Stevie Nicks & Christine McVie) 6 7 12 THE LAST TO GO / GOODNIGHT, NEW YORK - Jon Regen 7 4 11 AMORE ADESSO! - Zucchero 8 11 5 BELLS OF ST.AUGUSTINE - Burt Bacharach & Daniel Tashian 9 9 11 LIVING IN A GHOST TOWN - The Rolling Stones 10 10 6 DON'T GIVE UP ON ME - Jamie Cullum 11 6 13 COMMENT EST TA PEINE? - Benjamin Biolay 12 12 9 BITTER WINDS / GRENADE RAVINE - Someday Jacob 13 14 8 DEMONS - The Pineapple Thief 14 16 6 CHURCH BELLS - Mi Casa 15 15 11 TEARS FOR BARCELONA - David Broza 16 17 3 THE SOUL OF IT - David Wilcox 17 19 4 DOWNHILL FROM EVERYWHERE - Jackson Browne 18 18 8 YES, I HAVE GHOSTS… - David Gilmour with Romany Gilmour 19 20 7 DECEMBER DAYS / THE MEDICINE - Jeremy Renner 20 13 14 AVANT DE QUITTER LA TERRE / AVANT QUE LA NUIT TOMBE - Filip Chretien 21 24 2 HOW DEEP IS THE OCEAN - Diana Krall 22 22 7 LOST HORSE - Asaf Avidan 23 23 6 DEVILS & ANGELS (HATRED) - Rufus Wainwright 24 25 5 PATIENCE - Chris Cornell 25 26 6 LA RUMEUR - Calogero 26 27 4 CONCORDE - Gregory Porter 27 28 4 FADE INTO YOU - Inhaler 28 29 2 HOW DID WE GET HERE - Leo Sayer 29 -- 1 NEMESIS / PEDESTAL - Alanis Morissette 30 30 2 GADIGAL LAND - Midnight Oil
Kolejny raz posłuchałem nowej płyty Alanis Morissette i kolejny raz napiszę – jest świetna. Bez słabej piosenki… Te dwie tak prawie na chybił trafił. A na topie u mnie Pete Murray z Australii…
Australijskich zdjęć ciąg dalszy. Nostalgia i tęsknota. Szef WHO powiedział dziś, że ma nadzieję, że uporamy się z wirusem w dwa lata… A na początku miały być dwa miesiące. Mam tu na myśli tylko COVID 19. O innym wirusach nawet nie chce mi się pisać… Dwa, trzy lata. Znaczy może już nigdy nie uda się lecieć do Australii? Czas nie czeka na nikogo. Niech tak będzie…
PS: jeśli będzie padało, to niedzielę zamierzam przespać… Wszystkiego dobrego!
Pozostałe wpisy
» Śnieżka w śniegu... (2024-09-14, 19:54)
» Jesien w Chicago... (2024-09-12, 19:54)
» Przez Samolot... (2024-09-10, 19:54)
» Pomyka jesień... (2024-09-03, 19:54)
» Park Narodowy Zion, Utah... (2024-08-31, 19:54)
» Wielki odlot... (2024-08-29, 19:54)
» Taj Mahal, Agra... (2024-08-27, 19:54)
» Nagłe zastępstwo... (2024-08-24, 19:54)
» Bryce Canyon... (2024-08-22, 19:54)
» Kangaroo Island... (2024-08-20, 19:54)