Wielka Środa, czyli powrót zimy...

Marek | Blog Marka | 2008-03-19, 17:30

Tak, ta zima mogła wrócić przeze mnie. Przedwczoraj chciałem już wyrzucić choinkę. Mam taką malutką jodłę. Stoi sobie na parapecie i nadal ładnie wygląda. No to po co wyrzucać? Tradycja... Mnie ona wcale nie przeszkadza. Znaczy ta jodełka. To niech nadal stoi. No i zima wróciła. W Warszawie nie jest źle, ponoć Trójmiasto zasypane. Tak donosi Kicia. Mieszka w Sydney, gdzie nie pada śnieg. Tutaj takie akcje Ją cieszą.

Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Tak, to prawda… Ja bym teraz uciekł na Antypody. I stąd dziś zdjęcia sprzed roku. Byłem wtedy z Anką i Edziem w pięknym miejscu. To Wilsons Promontory. Jakieś 250 kilometrów na południe od Melbourne. Gdyby była dobra widoczność, to można by stamtąd widzieć Tasmanię. Chyba przesadziłem… Ale nie przesadzam, że okoliczności przyrody są tam piękne. Zapraszam do galerii zdjęć.

Wielkanoc. Zawsze wolałem Boże Narodzenie. Bo choinka, śnieg za oknem, grzybowa… No tak. Ale teraz nadal mam choinkę, śnieg właśnie pada, a niezłą grzybową mogę kupić za 4 złote. Tak, trochę przesadzam, ale tylko trochę. Nie patrzę już na świat oczami dziecka. Nie mam o to żalu ani do losu, ani do czasu. „C’est la vie”… No właśnie, w Wielki Piątek zagram muzykę ciszy, w Wielką Sobotę „muzykę, która cieszy”. I to jest teraz najważniejsze. W niedzielę do Sieradza, bo nie ma to jak święta z Rodziną, a potem to już będzie coraz piękniej. Lany Niespodziałek. 25 marca spotkanie z tymi, którzy lubią to, co robię w radiu. Polecam forum i lpmn.pl. Dwa dni później będzie ten 27 dzień marca. Dwa dni później zmienimy czas na letni i wiosna nie będzie miała innego wyjścia, będzie musiała przyjść. Siedzę i słucham. Na zmianę McDonalda, Adamsa, Lukathera… Wszystkie te nowe płyty bardzo mi się podobają. A tu jeszcze leci z Chicago nowy Jackson Browne. No żyć nie umierać! Już niedługo będzie także pożegnalny album Dana Fogelberga. Jest na co czekać… Tak chodzę dookoła, żeby nie napisać, że to nie był dobry dzień. Wszystko mnie denerwuje. Zaczęło się od „Sun Of Jamaica” przed „Wish You Were Here” i… poszło! Nie radzę sobie z internetem, nie mam ochoty na latte, przekładam ważne spotkanie, żeby pomóc kolegom, a oni odwołują to spotkanie. Sypie śnieg… Ja po prostu przestałem być cierpliwy. Oj, niedobrze. Co to może znaczyć Panie Doctorze? Trzeba być twardym, nie miętkim, to wiem… Nie zawsze się jednak daje. Mijają godziny. „Teatr wyobraźni”. I nagle! Już sobie radzę z internetem (dzięki Panie Jacku), dobrze, że nie mam ochoty na latte, bo podnosi ciśnienie (czarno biała śmierć!). Dobrze, że koledzy odwołali spotkanie. I tak nie miałem na nie ochoty. Kinezy przełożyłem na jutro. Helen namawia mnie na yogę. Coś w tym jest… Tylko, czy nie zostanę misiem yogi? Za dużo pytań. To biorę się do słuchania muzyki, bo tego nigdy dość. No i jak dobrze, że w zasadzie nie muszę robić zakupów na święta. Już dziś na bazarku (nie ryneczku!) zauważyłem jakieś szybsze ruchy. Ja już wszystko mam! Chyba za dużo dziś wykrzykników, przepraszam. Tak mnie jakoś poniosło. „Innej pory nie będzie”… Do soboty.

Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...
Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...
Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...
Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...
Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...Wielka Środa, czyli powrót zimy...

Pozostałe wpisy
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
» 24 Marka... (2024-03-23, 19:54)
» Cape Forestier... (2024-03-19, 19:54)
» Coś konkretnego... (2024-03-16, 19:54)
» Błędnik... (2024-03-14, 19:54)
» Frozen... (2024-03-07, 19:54)
» Rojst... (2024-03-05, 19:54)
» Koń jaki jest... (2024-03-02, 19:54)
» Kwiat czerwony... (2024-02-29, 19:54)
» Zima... (2024-02-27, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN