Jeden dzień w Krakowie...

Marek | Blog Marka | 2014-06-26, 19:54

Z wtorku na środę. Miałem szczęście, bo pogoda była wymarzona na spacery i zdjęcia. Już nie pamiętałem, jaka to przyjemność obejść miasto Plantami. Ile to już lat od moich pobytów w Krakowie na Studenckim Festiwalu Piosenki? Jedenaście, dwanaście, trzynaście? Jacek Kaczmarski był jednym z jurorów konkursu. Ja nieśmiało także. To było w maju. Najpiękniejszym miesiącu wiosny. Kiedy Festiwal przeniósł się na październik...





Mnie jakoś z tym nie było po drodze. Ale nadal prawie zawsze nocuję w Europejskim, tam zostały te najwspanialsze festiwalowe wspomnienia. Wspominać jest bosko! Kraków nadal piękny. Spotkanie z Czytelnikami "Radioty" sympatyczne. Piwo i "paluchy z kurczaka" w Hard Rock Cafe smakują tak samo jak w Londynie, Paryżu, Vancouver, Chicago czy Melbourne. I chyba o to chodzi. Ja to lubię. Noc krótka, śniadanie smaczne. Jajecznica na maśle. Odświętnie... Spacer na Wawel. Potem Planty, bazar na Kleparzu (kurki po 40, w Warszawie już po 32!). Miałem ochotę na precle, ale się powstrzymałem. Trzeba być silnym, nie miętkim! Nie mam szczęścia do pociągów. Spóźniony w obie strony. Ale to może dlatego, że jechał z Gdyni i do Gdyni. Takie chyba muszą mieć opóźnienie. "Opóźniony przyspieszony". Dojechałem na czas. Wróciłem w sam raz. W podróży książka. Jeszcze raz "Uparte serce". Ostatni, bo ciężkie takie wracanie. Życie krótkie miała Pani Halina Poświatowska, ale za to jakie?
Zdjęcia na dziś: Kraków, Kraków, Kraków... Wtorek i środa.
Muzyka na dziś: Jonatha Brooke "My Mother Has 4 Noses". Mama choruje na Alzheimera. Niezwykły zapis miłości córki. Piękna płyta, do której chce się wracać. Z każdym przesłuchaniem bardziej. Pięknie napisana, znakomicie nagrana. Będą prezentował w radiu, bo nie do kupienia w naszym kraju...
Wino na dziś: Torbreck The Struie 2010, Barossa, South Australia. Górna półka.
Jutro lp3 i Lista. Pętelka, bo Piotrek nadal na urlopie. Proszę nie zapomnieć o głosowaniu!

Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...
Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...
Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...
Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...
Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...
Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...
Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...
Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...
Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...Jeden dzień w Krakowie...

Pozostałe wpisy
» Było różowe... (2025-02-15, 19:54)
» Gabriel... (2025-02-13, 19:54)
» Whitney... (2025-02-11, 19:54)
» Time Stood Still... (2025-02-08, 19:54)
» Jutro Meksyk... (2025-02-06, 19:54)
» Czwarty sezon... (2025-02-04, 19:54)
» Yellowstone... (2025-02-01, 19:54)
» Słonecznik... (2025-01-30, 19:54)
» Tasmania... (2025-01-28, 19:54)
» Ta wyspa jest... (2025-01-25, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN