Marek Niedźwiecki

No to niech będzie dobre słowo. Dla wszystkich czytelników... Może być wiosna? Taka piękna i prawdziwa, jak ta za oknami. Wszystko po kolei. Tak jak być powinno. Upały niech będą latem. Jeśli już tak musi być. "To jest mój sen". Tato mi się śnił ostatniej nocy. Zmarł prawie 20 lat temu. Długo nie przychodził do mnie w snach. Całe lata... Teraz śni mi się co jakiś czas. Zawsze w Szadku. Mam świadomość, że to sen i wiem, że On nie żyje, ale...




Podchodzę do Niego. Podajemy sobie dłonie. Rozmawiamy... Ciągle pamiętam Jego głos. To był tylko moment, potem musiałem się zająć czymś innym. Chyba zapowiadałem Festiwal w Opolu. Tyle, że nie mogłem znaleźć mikrofonu. Czy to coś znaczy PanieDoctorze? Na pewno to, że już nie będę zapowiadał Artystów na Festiwalach. "Ja mam to już za sobą". Kto śpiewał kiedyś taką piosenkę? Który raz? Setny raz... Najtrudniejszy sen? Może Czytelnik też kiedyś taki miał. Muszę biec, żeby zdążyć, a nogi mam jak z ołowiu. Koszmarek...
Muzyka na dziś: Deep Purple "Now What". Powrót do dobrych czasów. Kiedy uwielbiałem takie płyty tej grupy jak: "In Rock", "Fireball", "Machine Head", "Who Do We Think We Are", "Burn". Pięć świetnych albumów w pięć lat. Od 1970 do 1974. Jeszcze trochę liceum, a już trochę studia. Czy można tańczyć "Child In Time"? 43 lata temu się tańczyło. Na prywatkach w Zduńskiej Woli i Szadku. Prywatki. Stare słowo. Ale nie wszystko co stare, jest złe. Prywatki były fantastyczne. Można się było całować. Usta koleżanek z klasy pachniały i smakowały jak nie wiem co. Nie pamiętam, żeby działo się coś więcej poza całowaniem. Przynajmniej na prywatkach, na których ja bywałem. Wtedy wszystko było smaczne! No właśnie.... Prawdziwy chleb. Dzięki za piękny odzew. Jak upiekę, to na pewno dam znać. Na razie się do tego przygotowuję. I testuję pieczywo z polecanych piekarń. Na razie w mojej kuchni szparagi. Krem z zielonych jest genialny. Zawsze prosto, zawsze smacznie.
Zdjęcia na dziś: Kimberley National Park. Lipiec 2009. Jedna z najpiękniejszych podróży na tamten kontynent. To było tylko cztery lata temu? Niezwykle intensywny miesiąc z wąsem. Najpierw tydzień z Jacob's Creek, a potem dodatki. No to wróciliśmy na zdjęciach do Australii... Na dłużej!
A pojutrze biblioteka w Inowrocławiu, zapraszam na spotkanie.
PS: Stevie Wonder ma dziś 63 lata. Czas płynie. Najlepszego...