Marek Niedźwiecki

24 lutego. Słoneczny dzień. Świeradów Zdrój jest coraz ładniejszym miastem. Z każdymi odwiedzinami robi na mnie większe wrażenie. A woda w Domu Zdrojowym smakowała tym razem wyśmienicie! Kawa z bardzo gorącym mlekiem też. Sernika nie spróbowałem, bo ten jedzony dzień wcześniej u Grażki był mistrzostwem świata. Wicemistrzostwo tym razem mnie nie interesowało...




Płyta na dziś: Pat Metheny „From This Place” (21 lutego 2020). Lubię kiedy tak gra, jak w tym albumie. Jest mistrzem nastroju, wirtuozem gitary. W tym materiale słyszę wyraźne odniesienia do ”Secret Story” – mojej ulubionej płyty Artysty. No i piosenkę tytułową śpiewa Meshell Ndegeocello. Świetny album, słuchać koniecznie. Utwór dodatkowy „Love May Take A While” – cudo. Delikatesy!
Lot z Wrocławia do Warszawy trwa trzy kwadranse. Wczoraj w południe jeszcze nie mierzono temperatury podróżnym. Dziś sam sobie zmierzyłem. 36.6. Podczas startu tradycyjnie zasypiam. Na chwileczkę zapomnienia. Potem herbata z cytryną i już schodzimy do lądowania... Autobus przywozi nas do terminalu. Bezwiednie idę w tłumie. Schodami do góry. No tak, ale powinienem iść po bagaż, a nie na następny lot! Nic to, zrobię kroki. Kiedy podszedłem do stanowiska odbioru bagażu, wyświetliło na tablicy, że bagaż z Wrocławia będzie za 38 sekund. Co za precyzja... Po 38 sekundach wyświetliło: ostatni bagaż. No to jak to tak? Za chwilę się okazało, że to był mój bagaż, moja waliza. Jedyna, którą wypluło... Zaczekałem jeszcze chwilę, nie mogłem uwierzyć w to co widziałem. Tak było. Reszta bagażu poleciała dalej w świat. Do Warszawy dotarła tylko moja walizka. Taksówka do domu. Słońce i wiosna. Jak dobrze wracać...
Dziś o 9 wystartowało głosowanie na kolejny Polski Top Wszech Czasów. Można zaznaczyć 66 piosenek. Głosowanie potrwa do końca kwietnia, a wyniki pokażemy 1 maja na antenie Trójki. Jutro za Piotra Barona gram „do południa”. Zapraszam, będę przypominał o głosowaniu na top.