Marek Niedźwiecki

Jeśli trafi się Czytelnikowi powtórka Tonacji + z Janem Kantym Pawluśkiewiczem (do końca tego tygodnia) koniecznie zobaczyć! Pan Mistrz Jan. Dziś nagrywałem z Dorotą Miśkiewicz. Czysta przyjemność. Widzę, że Dorotka już pokazała zdjęcie z nagrania na twarzaku. Drugi odcinek to prawie na święta. Ciekawe, czy pokazałem "Last Christmas". Ciekawe... Aaa! Śnieg nie zaczął padać, a głowa przestała boleć. Znaczy to był tylko stres...




A co ja tak tutaj dzień po dniu? A tak jakoś wyszło. Poza tym została mi resztka zdjęć z maja 1992. Korsyka... Dwadzieścia lat temu byłem odważniejszy. Pamiętam, że wsiadłem na ten motocykl. Jako pasażer. Kaziu kierował. Nigdy więcej! Byłem prawie pewien, że to już koniec. A może to dlatego, że musiałem zdjąć okulary, żeby założyć kask? Łeb mi pękał, a na dodatek niczego nie widziałem. Dziś w nocy śniło mi się, że łaziłem po skałach. Prawie takich, jak na dzisiejszych zdjęciach. I po co było tam wchodzić? Zawsze jednak trudniej zejść. Na szczęście zwykle budzi mnie w odpowiedniej chwili. I znowu nie miałem przy sobie aparatu foto. Znaczy we śnie go nie miałem. Na Korsyce tak. Tradycyjne zdjęcia. Kliszowe. Ale za to jakie kolory? Znaki zapytania, bo pamięć już nie taka. Nie wszystko pamiętam, choć to wcale mi nie przeszkadza. Zabawne ubranka w kolorze żółtym. Dałbym sobie głowę uciąć, że nigdy takich nie nosiłem. No chyba, że to były wakacje. W wakacje zachowuję się zawsze inaczej...
Muzyka na dziś: Anna Gadt "Breathing". Jazz wokalny... Jedna piosenka na Smooth Jazz Cafe 13 to za mało. Warto sięgnąć po album. Nocny... Piękny. Zmysłowy. Pani Aniu - gratulacje...