Prawdziwki...

Marek | Blog Marka | 2010-08-11, 19:19

Dziś na bazarku były po 35 złotych za kilogram. Nie kupiłem, bo mam jeszcze te robaczywe z poniedziałku. Prawie robaczywe. Tak się umówiliśmy. Przypomnę przepis na najsmaczniejsze prawdziwki, ale to na koniec. Dziś ciąg dalszy zdjęć z Augustowa. Złapało mnie trochę, kiedy Ula Dudziak zaśpiewała spontanicznie. Też chciałem być spontaniczny. Jak wypadłem? Jak z obrazka... Zdjęcia robił Pekał. Wszystkie poza tymi z zachodem słońca. Te są moje.

Lubię fotografować zachody słońca. Wiem, to taki kicz. Nic na to nie poradzę. Wschód słońca jest za krótki dla słabego fotografa. Zachód jest długi... Sprawdziłem to wiele razy. A następne pewnie przede mną.
Robię sobie w domu wakacyjny remanent w przydasiach, płytach, książkach ("kto czyta książki, żyje dwa razy"... to prawda), fotografiach. Znalazłem bardzo stare czarno białe zdjęcia. Trzeba by je przełożyć do komputera. Pewnie się przydadzą. Czy już pisałem, że dawniej bardzo siebie nie akceptowałem na zdjęciach? To się zmieniło. Teraz lubię te stare wspomnienia. Czas nas zmienia.
No to jeszcze przepis na "prawdziwki na czosnku". Zjadłem je pierwszy raz w "Dyspensie". Przyznaję, do befsztyka. Tego ostatniego nie umiem zrobić, ale prawdziwki mi wychodzą. Zawsze... Muszą być takie prawie prosto z lasu. Znaczy z bazarku... Nie mrożone. To teraz jest na nie sezon. Najlepiej takie większe. Trzeba je przekroić wzdłuż. Na połówki. Na łyżce oliwy szklimy duży ząbek czosnku pokrojony w talarki. Tylko chwilę. Zaraz potem wrzucamy na patelnię grzyby. Do tego sól i pieprz. Tylko tyle... Przykrywamy patelnię pokrywką, bo skwierczy i pryska. To jedyny minus. Poza tym grzyby muszą "puścić" soki. Po minucie przewracamy je na drugą stronę, muszą być przyrumienione równomiernie. Całość roboty trwa kilka minut... Jedzenie niestety tyle samo. Pasują do befsztyka, ale także do kanapki z szynką. Pycha... Warto spróbować.
Jutro też je zrobię...

Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...
Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...
Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...
Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...
Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...Prawdziwki...

Pozostałe wpisy
» Zimna wiosna... (2024-04-16, 19:54)
» Magiczne oko... (2024-04-13, 19:54)
» Weź to serce... (2024-04-11, 19:54)
» Zaćmienie... (2024-04-09, 19:54)
» Wojownicy... (2024-04-06, 19:54)
» Eagles... (2024-04-04, 19:54)
» Siłacz... (2024-04-02, 19:54)
» Biała kiełbasa... (2024-03-30, 19:54)
» Prawie nie ma takich miejsc... (2024-03-28, 19:54)
» Dziękuję... (2024-03-26, 19:54)
Marek Niedźwiecki RSS Feed

Ten blog to wyraz moich osobistych poglądów. MN